Chicago – miasto przyjazne imigrantom. To znamienna deklaracja obecnego włodarza “Wietrznego Miasta” Rahma Emanuela. Zgodnie z nową ustawą (Welcoming City Ordinance) stróżowie porządku podczas  kontrolowania zatrzymanej osoby nie mają prawa wymagać potwierdzenia statusu imigracyjnego.

Proponowana przez burmistrza Chicago ustawa stanowi nawiązanie do uważanego za intyimigracyjne prawa wprowadzonego w Arizonie, gdzie tamtejsi policjanci zostali prawnie zobligowani do rutynowych kontroli i sprawdzania legalności pobytu zatrzymanych. Zdaniem Emanuela, wiele osób ze względu na nieudokumentowany pobyt w USA boi się wezwać policję, jeżeli zachodzi taka konieczność, nie chce też występować w charakterze świadków w obawie przed wydaleniem z USA. Ponadto jego decyzja ma również podłoże ekonomiczne, ponieważ wielu imigrantów prowadzi działalność gospodarczą, co oznacza dodatkowe miejsca pracy i wpływy do świecącej pustkami kasy miejskiej.

Propozycję Rahma Emanuela poparł jeden z największych orędowników amnestii imigracyjnej, kongresman Luis Gutierrez.

Głosowanie nad nową ustawą odbędzie się w ciągu najbliższych kilku tygodni.

BeKa

foto: Bogie Kwasny

meritum.us