W najgorętszym w historii dniu w Chicago termometry wskazywały 105 stopni Fahrenheita. Czy dojdzie do wyrównania tego rekordu? – zastanawiają się synoptycy. Rekord padł 24 lipca 1934 roku. Natomiast wczoraj na termometrach odnotowano 102 stopnie F. i tym samym został wyrównany kolejny rekord z 4 lipca 1911 roku.
Tylko dwukrotnie w historii “Wietrznego Miasta” temperatury przez trzy dni z rzędu przekraczały 100 stopni Fahrenheita: 3-5 lipca 1911 roku oraz 4-6 sierpnia 1947 roku. Według ostatnich prognoz synoptyków, dziś, 5 lipca i w piątek, 6 lipca, tzw. temperatura odczuwalna może zbliżyć się do bardzo groźnego dla zdrowia poziomu 118 st. F (47,7 st. Celsjusza)!!!
Ostrzeżenia o fali upałów obowiązują w Chicago do godziny 10 wieczorem w piątek, 6 lipca.
BeKa
foto: Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us