Dziś w Chicago spodziewane są bardzo wysokie temperatury dochodzące do 100 stopni Fahrenheita (w terenie mocno zabudowanym, czyli w mieście nawet do 105, czyli w granicach 40 Celsjusza).
Tym samym po raz pierwszy od siedmiu lat może zostać pobity swoisty rekord panujących od kilku dni upałów w naszym mieście. W sumie w ostatnim tygodniu na terenie całej Ameryki odnotowano ponad 1.000 rekordowych temperatur.
W związku z prognozami synoptyków dyrektor wykonawczy chicagowskich szkół publicznych Jean Claude Brizard zarządził zawieszenie zajęć w 10 szkołach, które nie posiadają systemów chłodzących. Zamknięte dziś szkoły to: Altgeld, Attucks, Bennett, Courtenay, Faraday, Gregory, Holden, Penn, Stevenson, Harold Washington, Pope Elementary oraz Jahn Elementary.
bk
foto: Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us