Ekscesy po Paradzie Gejów i Lesbijek

Po rekordowej pod względem frekwencji Paradzie Gejów i Lesbijek, która przeszła wczoraj ulicami Chicago, odbyło się wiele imprez towarzyszących,  które trwały do białego rana dnia następnego. Niestety, nie obyło się bójek i awantur w dzielnicy Lakeview, w wyniku których rannych zostało kilka osób w tym oficer miejskiej policji.

Jak informuje rzecznik chicagowskich stróży porządku, policjant odniósł ranę ciętą ręki przy próbie aresztowania uczestniczącej w bójce osoby w jednym z barów przy stacji CTA na ulicy Sheffield.  W ogólnie panującym chaosie panującym w tej części Chicago aresztowano 9 osób.

W sumie Parada Równości – oprócz uczestniczących w niej lokalnych gejów i lesbijek z przybyłymi z całej Ameryki i wszystkich zakątków świata zaproszonymi homoseksualistami – zgromadziła 850 tysięcy mieszkańców “Wietrznego Miasta”.

W związku z panującymi wczoraj wysokimi temperaturami służby medyczne udzieliły pomocy w ponad 100 przypadkach, w większości w wyniku przegrzania organizmu.

Kolejny krwawy weekend

4 osoby zabite, 29 rannych to bilans ostatniego weekendu w Chicago. Wśród zabitych znalazła się dwójka młodych chłopców. Do aktów przemocy z użyciem broni palnej dochodziło na terenie całego miasta od piątku do niedzieli.

Jak informuje policja, 13-letni Tyquan Tyler zginął od kuli, która przeszyła klatkę piersiową nastolatka przy 6500 S. Rhodes. Druga śmiertelna ofiara to 14-letni Antonio Davis, a śmierć poniósł po oddaniu w jego kierunku strzału z przejeżdżającego samochodu przy 800 S. Eberhart. W żadnym przypadków policji nie udało się znaleźć sprawców ataków.

Większość strzelanin związana była ponownie z porachunkami gangów – informuje policja.

Tekst i zdjęcie

Bodek Kwaśny

meritum.us