Uwaga na komary!!! – biją na alarm lekarze z całej Ziemi Lincolna. Ostrzeżenia dotyczą bardzo groźnego dla ludzi wirusa Zachodniego Nilu (West Nile virus), który w tym roku może przybrać skalę epidemii.

– W związku z bardzo długą i suchą wiosną oraz gorącym latem spodziewamy się w tym roku dużej aktywności komarów – twierdzi George Balis, entomolog z Chicago. – Najgroźniejsze z nich pochodzą z gatunku Culex i nie są to zwykłe komary, które w dużych ilościach widzimy nad zbiornikami wodnymi – twierdzi Balis. – Zazwyczaj na terenie aglomeracji chicagowskiej odnotowywano dotychczas 90% populacji komarów, które nie stanowiły zagrożenia dla ludzi, a 10% roznoszących groźny wirus. W bieżącym roku proporcje te wynosić mogą 50% do 50%. Tak więc skala zagrożenia jest duża – dodaje Balis.

Po raz pierwszy przypadek wirusa Zachodniego Nilu odnotowano w 2002 roku. Infekcja u wielu osób przebiega bezobjawowo. Pierwsze symptomy  pojawiają się pomiędzy drugim a piętnastym dniem od ukąszenia. Może wystąpić gorączka, ból głowy, bóle mięśni. W cięższych przypadkach dochodzą nudności, wymioty, osłabienie mięśni, utrudnienie chodu, zaburzenia świadomości. Zdarzają się także przypadki śmiertelne.

Za najlepszą metodę zapobiegania chorobie uważa się profilaktyczne zapobieganie ukąszeniom przez komary przez stosowanie repelentów czy moskitier.

BeKa

meritum.us