Kryzys uderza w kulturę

Festiwal South Shore JazzFest – w przeszłości znany z występów takich gwiazd jak Dizzy Gillespie czy Count Basie – odwołany.

– Jestem zasmucona moją decyzją. Niestety w obliczu braku sponsorów nie jestem w stanie zorganizować tak wielkiego przedsięwzięcia – twierdzi założycielka imprezy i dyrektor Jazz Unites, Inc; Geraldine de Hass. Festiwalem nie jest również zainteresowany oddział miejski Chicagowskich Parków, który przez lata udostępniał miejsce pod jego organizację.

De Hass ma nadzieję, że uda się jej przygotować koncert pożegnalny dla wszystkich osób, które wspomagały jej muzyczne poczynania przez wszystkie lata działalności South Shore JazzFest. Planowany koncert miałby się odbyć późną jesienią br.

Lollapalooza płaci miastu podatek

Powiat Cook County zgodnym chórem dziękuje za nieoczekiwane 160 tysięcy dolarów, które zasiliło powiatową kasę. To wszystko za sprawą organizatorów jednej z największych imprez muzycznych w Stanach Zjednoczonych czyli Lollapalooza, którzy po raz pierwszy muszą odprowadzić podatki od jego organizacji.

160 tysięcy dolarów to pieniądze pochodzące z podatków od sprzedaży biletów, które praktycznie rozeszły się jak przysłowiowe bułeczki.

– Zebrane w ten sposób fundusze zostaną zainwestowane w program prac letnich dla 75 nastolatków w wieku od 14 do 18 lat – poinformowała Bridget Rainer, piastująca funkcję komisarza rady powiatu Cook.

Festiwal Lollapalooza odbędzie się w Parku Granta, w dniach od 3 do 5 sierpnia.

Pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno miasto hojnie wspomagało wszelkie imprezy kulturalne a teraz stara się na nich zarabiać. Kryzys oznacza przewartościowanie.

Tekst i zdjęcie

Bodek Kwaśny

meritum.us