Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając wielki kawał żółtego sera, drugą ciągnie za sobą pęto kiełbasy. Idzie do pokoju, skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem, gdy w świetle Księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem:
– Jak dzieci, k…a, jak dzieci…

***

Wchodzi Murzyn do baru z papugą na ramieniu. Barman pyta:
– Skąd to masz?
Papuga na to:
– Z Afryki!

***

Wraca lisica do domu, aż tu nagle słyszy w krzakach: Ko, ko, ko, ko, ko… Długo się nie namyślając robi skok w krzaki, skąd po krótkiej szamotaninie wychodzi wilk i zapinając spodnie mówi:
– Nooooo, jak to dobrze znać języki obce.

***

Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia. Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
– Niesamowite…
Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
– Niepojęte…
Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
– Niewiarygodne…
I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
– Te , mysz, o co ci właściwie chodzi?!
– No bo patrzę na ciebie łosiu i nijak nie mogę zrozumieć – takie przyrodzenie i takie rogi?!

***

Zima, legowisko niedźwiedzi. Mały miś budzi starego siwego niedźwiedzia:
– Dziadku, dziadku! Nie mogę zasnąć! Opowiedz mi bajkę!
– Śpij… – mruczy dziadek miś – Nie czas na bajki.
– To pokaż chociaż teatrzyk!
– No dobrze – zgadza się w końcu dziadek i sięga za konar. Wyciąga stamtąd dwie ludzkie czaszki wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
– Docencie Malinowski. Co tak hałasuje w zaroślach?
– Eeeee, to pewnie świstaki panie profesorze…

***

Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.
– O, nowy burdel, nowa burdel mama! – odzywa się papuga.
Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
– O, nowy burdel, nowa burdel mama i nowe panienki…
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę:
– O, nowy burdel, nowa burdel mama, nowe panienki, tylko ten sam stary, wierny klient!

***

Siedzą dwa szczury i jedzą taśmę filmową. Jeden mówi:
– Dobry ten film.
A drugi na to:
– Niby dobry, ale książka była lepsza.

***

Rozmawiają trzy bociany. Pierwszy mówi:
– Ja to cały tydzień latałem nad jednym domem!
– I co?
– Urodził się chłopczyk.
– A ja – mówi drugi – to dwa tygodnie latałem nad jedną chałupą!
– I co ?
– Urodziła się dziewczynka!
Na to trzeci:
– A ja to cztery tygodnie latałem nad plebanią!
– I co? I co?
– Nic, ale przez miesiąc mało się tam wszyscy ze strachu nie posrali!

***

Na podwórku kura ucieka wkoło studni przed goniącym ją kogutem. Pędzi ile sił w nogach i myśli:
– Zrobię jeszcze ze trzy kółeczka, żeby nie pomyślał, że jestem taka łatwa…

***

Rozmawiają dwie krowy w rzeźni:
– Boisz się?
– Boję…
– Pierwszy raz w rzeźni?
– Nie, k…a, drugi!