Białe Boże Narodzenie
puszysty śnieg na świerkach
już biją srebrne dzwony
lśni gwiazda betlejemska
niebiosy błękit dzielą
anioły rozdają prezenty
chóry śpiewają Dzieciątku
w ten czas błogi i niepojęty
na płotach czerwone gile
przed domem kolędnicy
świece szlochają cicho
kto biednych łzy policzy
dusze przybyły na wigilię
pachnie siano pod obrusem
wieczerzę czas rozpocząć
wśród gwiezdnej nocnej ciszy
samotny wędrowiec przybywa
otwórzcie mu drzwi wszystkie
gość w dom Bóg w dom
śpiewają poinsecji liście
tak biało i cicho dookoła
w opłatku jeno skarb ukryty
Dzieciątko wpatrzone w gwiazdy
jego szept kantatą nadziei
tej nocy zmówione pacierze
do nieba prosto polecą
niech pachną żywicą choinki
gwiazdy nad żłobkiem jaśnieją
Janusz Kopeć
grudzień 2010