Demokracja to między innymi wolność wypowiedzi. Jednakowoż na przykładzie właśnie wypowiedzi niektórych dzisiejszych polskich czołowych polityków można dojść do konstatacji, iż nadmiar demokracji jest równie szkodliwy jak jej całkowity brak. Po latach kneblowania ust obywatelom mamy w kraju nad Wisłą absolutną krasomówczą rozpustę. No i postaci z najwyższych szczebli władzy często plotą co im ślina na język przyniesie. Obrazowe i zarazem wyjątkowo dosadne opisywanie rzeczywistości oraz ataki personalne pewnie i mocno przemawiają do wyobraźni odbiorców ale – niestety nazbyt często – pozbawione są dobrego smaku, a nawet zaczynają tworzyć coś, co można nazwać wulgaryzmem politycznym. Jednym ze sztandarowych przykładów takiej właśnie postawy jest popularna postać Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot. Widząc, iż jego bezceremonialna postawa często zyskuje aplauz dużej części społeczeństwa używa coraz to bardziej wyszukanych i ostrzejszych porównań w nazywaniu politycznych przeciwników. Przy okazji kompletnie tracąc instynkt samozachowawczy. Kiedyś Palikot mógł być irytujący, może trochę śmieszny, ale i w swoich wypowiedziach autentycznie prawdziwy. Ostatnie jego wygłoszone publicznie przemyślenie świadczy jednak ewidentnie, że pogrąża się w otchłani zwykłego chamstwa. Gdy ktoś w odpowiednim momencie nie umie ugryźć się w język powinien po prostu ze sceny – politycznej – zejść…
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us
Jarosław Kaczyński każdego dnia przebiera się za nową owieczkę. Wierzę, że dla odzyskania władzy gotowy jest nawet pojechać na grób Barbary Blidy – mówi premier Donald Tusk, gość Przesłuchania w RMF FM. Wolałbym, aby PSL poparło Komorowskiego, ale z Pawlakiem nie umawialiśmy się na wybory prezydenckie. Wstydzę się słów Janusza Palikota, ale z partii nie wyrzucamy za głupotę – dodaje.
Agnieszka Burzyńska: – Panie premierze, cuda się dzieją w tej kampanii, prawda?
Donald Tusk: – Nie, właśnie wydaje się jednak dość letnia.
Agnieszka Burzyńska: – Ewa Kopacz ma pieniądze na dofinansowanie in vitro dla wszystkich chętnych, Cezary Grabarczyk nagle znajduje kasę na zwolnienie kierowców z opłat za przejazd autostradowymi odcinkami wokół miast, choć kilka dni temu w Sejmie rozdzierał szaty, mówiąc, że fundusz drogowy straciłby na takiej operacji aż 3,5 miliarda złotych. Gdzie to zaciskanie pasa?
Donald Tusk: – Jeśli chodzi o Cezarego Grabarczyka, to jest to minister odpowiedzialny, dlatego ten postulat, dość oczywisty i dla mnie też oczywisty, aby autostradowe obwodnice miejskie nie były płatne, musi być zrównoważony pieniędzmi na dokończenie budowy autostrad. Dlatego Grabarczyk rozdziera szaty wtedy, kiedy razem ustalamy, że nie będzie płatnych obwodnic, bo równocześnie ja mu nie mówię, że dostanie równowartość tych pieniędzy z innych działów. Ale we wtorek na Radzie Ministrów podejmiemy ostateczną decyzję o tym, że obwodnice będą bezpłatne. Będziemy korygowali ewentualnie inne plany ministerstwa infrastruktury.
(…)
Agnieszka Burzyńska: – A rozczarował pana, świetnie współpracujący z rządem, Waldemar Pawlak, który powiedział wczoraj: Nie wskażę, na kogo powinniście głosować? I jeszcze na dodatek dodał, że Jarosław Kaczyński obiecał, że nie ruszy KRUS-u, a Bronisław Komorowski obiecał, że nie zlikwiduje, ale chce go zmieniać. To chyba jasny, czytelny sygnał. Taki mało lojalny.
Donald Tusk: – Ale my z Waldemarem Pawlakiem nie umawialiśmy się na wybory prezydenckie. Proszę zauważyć, że ja też nie poparłem Waldemara Pawlaka w pierwszej turze. Więc nie mam powodu żądać od niego, żeby opowiadał się za kandydatem Platformy.
Agnieszka Burzyńska: – Nawet w drugiej turze?
Donald Tusk: – To jest jego wybór. Ja muszę to uszanować, chociaż oczywiście wolałbym, żeby miał inne zdanie w tej kwestii.
(…)
Agnieszka Burzyńska: – A jak pan widzi polityków Platformy, którzy mówią: “Zabijemy, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż”?
Donald Tusk: – Wstydzę się takich słów. To głupie słowa.
Agnieszka Burzyńska: – Paweł Śpiewak mówi: “To kompromitujące słowa dla Platformy, za język nienawiści niektórym politykom PO należy się nagroda Jacka Kurskiego.”
Donald Tusk: – To może przesadna opinia, ale ponieważ Janusz Palikot – bo jego pani przywołała – ma zdaję się wrażenie, że jest dobrym artystą kabaretowym. Tylko od pewnego czasu jego słowa przestały być śmieszne.
(…)
Agnieszka Burzyńska: – Grzegorz Schetyna powiedział kiedyś, że jak ktoś szkodzi partii, to powinien się z nią pożegnać. Janusz Palikot bywa pomocny, bywał pomocny – to wiemy, ale czy straty przekroczyły już zyski? Kiedy pan powie dość. Jest pan szefem partii.
Donald Tusk: – Ja w tej chwili nie mam w ręku wagi i trudno mi zważyć, kto w tej chwili więcej przynosi, kto więcej zabiera. Ale w przypadku słów Palikota mniej ważne jest, czy on dodaje czy zabiera, tylko tak się po prostu nie robi, tego typu słowa świadczą o zaniku instynktu etycznego. To mnie też bulwersuje.
Agnieszka Burzyńska: – I co dalej? Oprócz tego, że bulwersuje?
Donald Tusk: – Gdyby w partiach politycznych – nie tylko w Polsce – wyrzucono za głupotę, to byłyby to bardzo ekskluzywne kluby.
(…)
rmf24.pl
aby przeczytać cały wywiad kliknij tutaj
Słuchaj w internecie RMF FM – najlepszej polskiej stacji radiowej – będziesz wiedział pierwszy!