Barack Obama odwołał podróż do Polski na pogrzeb prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent USA nie przyleci z powodu zagrożenia, jakie dla lotnictwa stanowi wulkaniczny pył unoszący się nad Europą. Z tego samego powodu wizytę w Krakowie odwołała kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Włoch Silvio Berlusconi, prezydent Francji Nicolas Sarkozy.
– Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen i prezydent Litwy Dalii Grybauskajte odwołali udział w niedzielnych uroczystościach pogrzebowych Lecha i Marii Kaczyńskich – poinformował w niedzielę rano Grzegorz Jopkiewicz z Biura Rzecznika Prasowego MSZ.
Przyjazd na pogrzeb odwołali także król Hiszpanii, brytyjski następca tronu, król Szwecji, prezydent Irlandii, premier Kanady także nie przylecą do Krakowa na pogrzeb Pary Prezydenckiej. W sumie już piętnaście delegacji odwołało do tej pory swój udział.
“Rozmawiałem z p.o. prezydenta Bronisławem Komorowskim i powiedziałem mu, że niestety nie zdołam dotrzeć do Polski z powodu pyłu wulkanicznego, który zakłóca komunikację lotniczą w Europie” – poinformował Obama w oświadczeniu. “Michelle (małżonka prezydenta Obamy) i ja w dalszym ciągu zachowujemy Polaków w naszych myślach i modlitwach, i będziemy ich wspierać na wszelkie sposoby, gdy dochodzą do siebie po tej strasznej tragedii. Prezydent Kaczyński był patriotą oraz bliskim przyjacielem i sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, tak jak ci, którzy zginęli wraz z nim i Amerykanie nigdy nie zapomną życia, jakie prowadzili” – głosi oświadczenie Obamy.
Zmiana planów części przywódców spowodowana jest zamknięciem przestrzeni powietrznej nad większością terytorium Europy. Pyły wydobywające się z wulkanu na Islandii zanieczyściły atmosferę, drastycznie ograniczając widoczność, co zagraża bezpieczeństwu ruchu lotniczego.
Angela Merkel ma poważne problemy z powrotem z podróży zagranicznej do USA. Aktualnie przebywa we Włoszech, skąd droga lądową zmierza w kierunku Niemiec. O swojej decyzji Merkel powiadomiła telefonicznie polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, “wyrażając wielkie ubolewanie”.
Jak dotąd do Krakowa dotarł premier Maroka Abbas El Fassi i b. prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko.
Niewielka Cesna 560 z premierem Maroka na pokładzie wylądowała w Balicach o godz. 17 – podały władze lotniska. Cesna leciała na niskim pułapie, poniżej chmury pyłów wulkanicznych znad Islandii. Przylotem maszyny zaskoczone były nie tylko władze lotniska, ale też służby kontroli przestrzeni powietrznej, bo delegacja nie uprzedziła Polaków o tym, że samolot wyleciał z Maroka.
Prezes Międzynarodowego Portu Lotniczego w Balicach, Jan Pamuła powiedział na konferencji prasowej, że do Polski wyleciała już delegacja z Australii. Nie wiadomo jednak jeszcze, czy z powodu chmury pyłu uda się jej wylądować w Krakowie. Przestrzeń powietrzna nad Polską jest nadal zamknięta. Australijczycy mają zaplanowane międzylądowanie w Azji i tam zapadnie ostateczna decyzja.
Część delegacji dociera do Krakowa drogą lądową. Tak jest w przypadku Czech, Słowacji, Węgier, Białorusi i Ukrainy. Pod Wawel dotarł już były ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko, który przyjechał samochodem.
Według prognoz, którymi dysponuje lotnisko w Balicach, chmura z pyłem wulkanicznym w niewielkim stopniu zaczyna się rozrzedzać.
Pierwotnie przyjazd na uroczystości zapowiedzieli przedstawiciele 98 państw: 69 delegacji państwowych i 29 ambasadorów.
PAP, IAR