* Polski wymiar sprawiedliwości domaga się ekstradycji Polaka mieszkającego w Chicago, który 15 lat temu zbiegł z kraju, po tym jak będąc pod wpływem alkoholu spowodował wypadek, w którym zginęły dwie młode kobiety. Adwokat mężczyzny uważa, że sprawa uległa przedawnieniu — napisała w poniedziałek gazeta „Chicago Tribune”.
Poszukiwany od 1994 roku 35-letni Andrzej Piotrowicz został aresztowany w listopadzie 2009 roku w swoim domu w chicagowskiej dzielnicy Belmont Heights.
Mężczyzna w lipcu 1994 roku spowodował śmiertelny wypadek w Ustce. Prowadzony przez niego Ford Scorpio wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Zginęły dwie młode kobiety, które podwoził z dyskoteki do domów.
Poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości od 1994 roku Polak został aresztowany przez policję federalną w Chicago w listopadzie ub. roku. W styczniu 2010 w sądzie odbyło się pierwsze przesłuchanie w sprawie jego ekstradycji do Polski.
Adwokat Piotrowicza, Michael Ettinger uważa, że oskarżenie powinno wycofać zarzuty, bo sprawa uległa przedawnieniu w 2004 r., po 10 latach od popełnienia przestępstwa.
Polski wymiar sprawiedliwości domaga się jego ekstradycji, tłumacząc, że sprawa może ulec przedawnieniu dopiero w 2019 roku; wtedy minie 10 lat od aresztowania Andrzeja Piotrowicza.
Polak miał także problemy z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, w1995 roku był aresztowany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Prawo jazdy odzyskał w maju 1996 r.
WIADOMOŚCI CHICAGOWSKIE
przygotował Sławek SOBCZAK
meritum.us
UWAGA:
SERWIS WIADOMOŚCI CHICAGOWSKICH SŁAWKA SOBCZAKA
TAKŻE CODZIENNIE OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU
W PROGRAMIE “RADIO ECHO” PAWŁA FLISIAKA
NA STACJI 1080 AM W GODZINACH 1 PM – 2 PM