Mężczyzna może dotąd kochać dwie kobiety, dokąd jedna z nich się o tym nie dowie.
***
Przychodzi Polak do tawerny w Chicago i zamawia wódkę w trzech kieliszkach. Wychyla jeden i nawiązuje przypadkową rozmowę z barmanką, w końcu wypijając pozostałe dwa. Tak się dzieje przez kilka następnych dni, no i w końcu zirytowana barmanka proponuje:
– Wiesz co, mogę ci nalać potrójną kolejkę do jednej szklaneczki.
Gość na to:
– Nie, muszę w ten sposób. Widzisz, jestem mocno związany z moimi dwoma braćmi. Obydwaj są teraz w Polsce i każdy kieliszek reprezentuje jednego z nas. W ten sposób mogę być bliżej nich i czuć się, jakbyśmy wszyscy wyskoczyli na kieliszeczek.
Barmanka kiwa głową i nalewa tak, jak dotychczas. Tak dzieje się przez kilka miesięcy, gdy pewnego dnia gość zamawia tylko dwa kieliszki. Barmanka zastanawia się, czy przypadkiem coś nie stało się jednemu z jego braci. Zdążyła poznać tego Polaka przez te parę miesięcy i czuje potrzebę zapytania go o to.
– Czy wszystko w porządku? – pyta barmanka.
– Co masz na myśli?
– Hm, przez te wszystkie miesiące zamawiałeś po trzy kieliszki. Dziś zamówiłeś tylko dwa. Coś się stało jednemu z twoich braci?
– Nic – odpowiada gość – Po prostu obiecałem żonie, że przestanę pić.
***
Dlaczego mężczyznom odpowiada miłość od pierwszego wejrzenia?
Ponieważ pozwala im to zaoszczędzić dużo czasu.
***
Dlaczego większość mężczyzn chce się żenić tylko z dziewicami?
Bo panicznie boją się porównań.
***
Które kobiety udają orgazm?
To te, których partnerzy udają grę wstępną.
***
Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna?
Upokarzający czas żebrania.
***
Kiedy wiadomo, że mężczyzna robi plany na przyszłość?
Wtedy, kiedy kupuje dwie “dwunastki” piwa zamiast jednej.
***
Na stacji benzynowej wisi plakat: “Kto kupi pełny bak benzyny, ma prawo brać udział w loterii! Nagroda – bezpłatny seks!”
Podjeżdżają dwaj kolesie, wlewają pełny bak, podchodzą płacić. Obaj chcą wziąć udział w loterii. Właściciel stacji objaśnia, że przepisy bardzo proste: on pomyśli liczbę od 1 do 10, kto odgadnie, ten wygrał.
Pierwszy koleś: – Siedem!
Właściciel: – Nie, pomyślałem liczbę dwa, spróbujcie jeszcze innym razem.
Drugi próbuje: – Trzy!
Właściciel: – Niestety, wymyśliłem pięć, może, następnym razem poszczęści się. Kolesie nie odpuszczają, podejmując próby przez kolejne dni przez dwa tygodnie. I nic!
Zawiedzeni rezygnują, odjeżdżając ze stacji benzynowej jeden mówi:
– Coś podejrzana ta loteria. Może on prostu nasz oszukuje, bo nie ma żadnej nagrody?
Na to drugi zapalczywie broni właściciela stacji:
– Nie, co ty! W zeszłym miesiącu moja żona dwa razy tankowała i dwa razy wygrała!
***
Dwóch facetów wychodzi z burdelu. Jeden, zdegustowany, pluje na chodnik i mówi:
– Moja żona jest lepsza.
Drugi też pluje, klepąc pierwszego po ramieniu stwierdza:
– Wiesz co, twoja żona naprawdę jest lepsza…
***
Kompletnie zalany facet wchodzi do tawerny i po chwili gapienia się na jedyną kobietę siedzącą w przy barze, podchodzi do niej i całuje ją. Kobieta zrywając się z miejsca policzkuje go. Facet natychmiast przeprasza:
– Przepraszam, ale wziąłem panią za moją żonę, wygląda pani zupełnie jak ona.
– Ach ty chamowaty, prymitywny, odrażający pijaku!!! – krzyczy kobieta.
– Niewiarygodne – skonstatował nawalony jegomość – nawet brzmi pani jak ona.
***
Gdy mężczyźnie źle – szuka żony.
Gdy mężczyźnie dobrze – żona jego szuka.
***
– Cześć stary… Kopę lat. Co u ciebie?
– Ożeniłem się.
– I co? Lepiej?
– Lepiej to chyba nie, ale na pewno częściej…
***
Kobiety trzeba trzymać krótko…
Maksymalnie do rana.
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj