* Rozwiązanie zagadki zabójstwa trojga członków rodziny Kramerów w Darien wydaje się być już bliskie.
Na Florydzie zatrzymano 23-letniego Jacoba Nodarse podejrzanego o tę zbrodnię, w Indianie w kontenerze na śmieci przy jednej z restauracji w Terre Haute znaleziono dowody zbrodni. Nodarse oczekuje na ekstradycję do Illinois, będzie po niej osadzony w areszcie powiatu DuPage. Wiadomo o nim niewiele, ostatnio pracował w salonach BMW w Naperville i Westmont, mieszkał w Clarondon Hills.
Złapano go śpiącego w samochodzie na posesji swoich rodziców w Lehigh Acres. Policja namierzyła jego telefon komórkowy. W areszcie znajduje się też 28-letni narzeczony Angeli Kramer, ale nie postawiono mu oficjalnych zarzutów. Strzelającego mordercy nikt nie widział, policja przesłuchuje w tej chwili ponad 50 osób i zbiera dowody zbrodni, by nie dopuścić do procesu poszlakowego.
* Szeryf Tom Dart ogłosił dziś zamknięcie dwóch budynków więzienia powiatu Cook.
W sumie zlikwidowanych będzie 900 miejsc, a powód to zmniejszenie się liczby więźniów. W kompleksie aresztów u zbiegu California Avenue i 26 Street przebywa w tej chwili 9.100 zatrzymanych.
* Gigant telekomunikacyjny AT&T zamyka swoje centrum informacyjne przy 10 S.Canal Street.
Zwolnionych z pracy zostanie 84 pracowników, przy czym mają oni prawo starać się o inne stanowiska w firmie. Znika więc numer 411, który tyle razy uratował nas z opresji, gdy szybko szukaliśmy jakiegoś numeru telefonu czy adresu. Dziś w internecie załatwimy to szybciej i za darmo.
* Wielkie emocje rozbudziła w Chicago wizyta niedawnego komisarza futballowej ligi NFL. Paul Tagliobue spotkał się na wielogodzinnym spotkaniu z burmistrzem “Wietrznego Miasta”.
Richard Daley pytany o temat rozmowy nie zaprzeczył, iż był to m.in. projekt zbudowania drugiej – oprócz Bears – drużyny zawodowego footballu. Tagliobue jest w tej dyscyplinie sportu prawdziwym guru, a klan Daley’ów nigdy sobie nie darował utraty zespołu Chicago Cardinals, który przeniósł się w 1960 roku z południa aglomeracji chicagowskiej do St. Louis. Czy w Chicago jest miejsce dla dwóch drużyn zawodowego footballu? Richard Daley twierdzi, że jest. Do niedawna miasto realizowało wszystkie zamysły swojego burmistrza, czy wielki kryzys i słabnąca pozycja polityczna obecnego szefostwa chicagowskiego ratusza tym razem nie staną na drodze? 10 lat temu rozmowy na temat powrotu drużyny, która teraz rezyduje w Arizonie zostały przerwane. Czy to już pora na kolejne?
* Zmarła w styczniu Grace Groner przeżyła równe 100 lat. Przeżyła je godnie i bardzo skromnie.
Miszkała w jednosypialniowym domku w Lake Forest, używając telewizor, który kupiła, gdy u władzy był prezydent Johnson. Osierocona w wieku 12 lat razem ze swą siostrą bliźniaczką wychowywane były przez przyjaciół rodziców, dzięki którym ukończyły obie Lake Forest College. Po ukończeniu uczelni Grace Groner pracowała w Abbott Laboratories jako sekretarka przez 43 lata. Po śmierci wiekowa dama wszystko co miała ofiarowała swojej alma mater. A jest tego $7 mln! Okazało się, że żyjąca nader ubogo starsza pani byłą posiadaczką akcji firmy Abbott, które kupiła za $180 w roku 1935. Dziś są one warte $7 mln i szkoła (notabene jedna z najbogatszych w kraju i współpracująca z warszawską Szkołą Główną Handlową w zakresie studiów podyplomowych) już planuje ustanowienie specjalnego funduszu dla studentów. Domek pani Groner również przypadł uczelni. Mieszkać tam będą najbiedniejsze stypendystki. Ciekawe, co zrobią z telewizorem wcale nie biednej, a – jak się okazało – wyjątkowo hojnej starszej pani?
WIADOMOŚCI CHICAGOWSKIE
przygotował Sławek SOBCZAK
meritum.us
UWAGA:
SERWIS WIADOMOŚCI CHICAGOWSKICH SŁAWKA SOBCZAKA
TAKŻE CODZIENNIE OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU