0217-zastrzykWiadomo – im większa igła, większy ból. W Japonii wyprodukowano supercienką igłę do strzykawek, która praktycznie nie powoduje bólu u pacjentów.  Zastrzyki bolą. Pobieranie krwi boli – wie to każdy, kto kiedykolwiek musiał zostać „ukłuty”. Naukowcy jednak wciąż pracują nad tym, by zabiegi te były mniej nieprzyjemne. Jak podały tokijskie media, przeznaczona do pobierania krwi igła nowego typu ma średnicę zaledwie 0,23 mm.

Wytwórcy igły podkreślają, że ich wyrób pozbawiony jest mankamentów, jakie miały podobne supercienkie igły o nieco większej średnicy, wyprodukowane w Japonii przed 5 laty i stosowane do wstrzykiwania insuliny.

Cechą szczególną nowej igły jest to, że wejście do jej wnętrza składa się z kilku wewnętrznych kanałów. Japońscy wynalazcy twierdzą, że ta zmiana konstrukcyjna umożliwia bezbolesne pobranie krwi bez niszczenia podstawowych jej składników.

W 1853 roku pewien francuski lekarz skonstruował strzykawkę do wprowadzania płynnych leków bezpośrednio w ciało zamiast ich połykania. Jego srebrna strzykawka miała tłoczek o ruchu śrubowym. Dzisiejsze strzykawki z wymienną igłą zaczęto produkować dopiero w 1895 roku.

PAP