0209-baca-cc

Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki.
– Ej Maryś, pójdź do nas!
– Nie pójdę bo mnie zgwałcicie!
– Ej, nie zgwałcimy!
– To po co ja tam pójdę?

***

Początkujący narciarz pyta bacę:
– Czy ten zjazd jest niebezpieczny?
– A gdzie tam, panocku, wszyscy zabijają się dopiero na dole!

***

Sędzia do górala:
– Ile macie dochodów?
– Wysoki sądzie, do chodów to ja mom dwie nogi, ale obie kipskie.

***

Baca został skazany na krzesło elektryczne. Sędzia mówi:
– No baco, macie przed śmiercią jakieś życzenie?
A baca na to:
– Ja, wysoki sędzio, tobych tak chcioł, żeby pan sędzia mnie chycił za ręke.

***

– Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące – mówi baca oprowadzając turystów.
– Baco, a skąd wiecie to z taką dokładnością?
– A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i mówił że mają dwa miliony.

***

Zakopane, zakopane… śpiewa baca zakopując teściową.

***

Idzie turysta po szlaku i nagle słyszy:
– Ło Jezuuu!!! Jezu, Jezu, Jezusicku!!!!
Biegnie, patrzy a tu baca siedzi na pieńku, obok wbita siekiera:
– Ło Jezu, Jezu, Jezu!
Turysta:
– Baco! Baco co wam się stało?!
Baca:
– Mnie? Nic. Ło Jezuuuu!!! Jezu, Jezu, Jezu!!!
Turysta:
– A może komuś w waszej rodzinie?
Baca:
– Mojej? Ni. Ło Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!!!
Turysta:
– No to co tak lamentujecie?
Baca:
– Ło Jezu, jak mi się robić nie chce!

***

Baco, czy pokażecie nam Giewont? – pytają turyści.
– Jo. Widzita tom pirwszom górke?
– Tak.
– To nie je Giewont. A widzita tom drugom górke?
– Tak.
– To tyz nie je Giewont. A widzita tom trzeciom górke?
– Nie.
– To je Giewont.

Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant:
– Baco jak to było?
Na to baca:
– Panocku widzicie to drzewo?
– Widzę.
– A oni nie widzieli…

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tu