1210-zyd– Icek, czy ty możesz mnie pożyczyć sto dolarów?

– A od kogo?

***

– Icek, ty możesz mnie pożyczyć $100?

– Życzę ci 100 dolarów.

***

Horowitz pyta Blumberga:

– Kiedy ty odpoczywasz w ciągu dnia?

– Po obiedzie ona zawsze sypia godzinkę albo dwie.

– Co za ona?

– No , moja żona!

– Ale ja sie ciebie pytam, kiedy ty wypoczywasz, a nie twoja żona.

– No właśnie. Gdy ona śpi, to ja wtedy dopiero wypoczywam.

***

– Czy ty Mosze wiesz, jaka jest różnica pomiędzy moją żoną a twoją?

– Nie, nie wiem.

– A ja wiem.

***

Rozmawiają dwaj bankierzy:

– Co u pana słychać, panie Goldberg?

– Oj, same kłopoty, same kłopoty panie Szurimowicz. Szukamy kasjera.

– Przecież niedawno zatrudniliście nowego!

– No i właśnie jego szukamy!

***

Seans filmowy, kino nabite, z końca sali rozlega się w ciemnościach zaskoczony damski głos:

– Och, Andrzeju, nic nie mówiłeś , że jesteś Żydem!!!

***

Stary Żyd, producent win, leży na łożu śmierci. Dookoła rodzina. On szepcze:

– Teraz przekażę wam tajemnicę produkcji wina. Należy wziąć zleżałych śliwek, albo gruszek ulęgałek, albo obitych jabłek, albo…

Jego syn nagle przerywa:

– Tate, ja słyszałem, że wino robi się z winogron!!!

– Też można.

***

Siedzi Żydówka na ławce w parku, a w piaskownicy bawią się jej mali synkowie. Dosiada się druga pani i mówi:

– Jakie ładne dzieci, ile mają latek?

Mama na to z wyniosłą miną:

– Sędzia ma trzy latka, a bankier dwa.

***

Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:

– Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?

– Nie, synu, to cud.

***

– Icek, a skąd ty masz taki ładny zegarek?

– Podoba się, co? Tate mi sprzedał jak umierał.

***

– Wiesz Mosze! Ubezpieczyłem sklep od pożaru, kradzieży i gradobicia!

– Aj, aj! A gradobicie to jak zrobisz?

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj