Co – poza urodą – łączy Penelopę Cruz, Salmę Hayek (na zdjęciu) czy Halle Berry? Atrakcyjne gwiazdy łączy wiek – mają po 30-40 lat. I coś jeszcze – to właśnie one znalazły się na liście najpiękniejszych kobiet świata, zdominowanej przez ich równolatki. No i proszę, jak bardzo rzeczywistość mija się z wyobrażeniami na temat męskich preferencji. Obiegowe opinie wszak głoszą, że panowie marzą o bliższych kontaktach głównie z dwudziestolatkami. Okazuje się jednakowoż, iż to raczej efekt tylko i wyłącznie samczego gadulstwa, bo tak naprawdę dojrzałych mężczyzn głównie ekscytują kobiety dojrzałe.
Listę ułożył kanadyjski portal askmen.com. Znalazło się na niej 99 kobiet, a wśród nich gwiazdy show-bussinessu z pierwszych stron gazet. Jak się okazało, kobiety te łączy nie tylko uroda. 40 proc. pań, które trafiły do rankingu, jest w wieku 30-40 lat. Dowód?
W pierwszej dwudziestce znalazły się: Cate Blanchett (40), Penelope Cruz (35), Kate Beckinsale (36), Heidi Klum (36) i Salma Hayek (43).
Jak zauważyli twórcy listy, właśnie panie w tym wieku zdominowały ranking, kobiety młodsze – stanowią mniejszość. Skąd taki wynik? Jak tłumaczy szef projektu, taka tendencja pokazuje, że zainterseowanie młodziutkimi gwiazdami, które walczą o sławę, odwraca się na korzyść ich starszych koleżanek.
Jest też na to odpowiedź socjologa. Jak mówi profesor Tobi Miller, ten wynik pokazuje, kto tak naprawdę podoba się mężczyznom. Udowadnia też, jak bardzo reklamy przekłamują prawdziwe kanony piękna.
ITAR-TASS, tvp.info, LP meritum.us