1228-kissing-ccSpala od 50 do 90 kalorii, powoduje produkcję hormonów szczęścia, zapewnia lepsze dotlenienie organizmu, a nawet podobno zmniejsza ilość zmarszczek – tyle korzyści przynosi pocałunek. Byle namiętny i praktykowany nie tylko w Światowym Dniu Pocałunku, który przypada akurat dzisiaj.

Według Magdaleny Samozwaniec pocałunek wymyślili mężczyźni, aby kobiecie nareszcie zamknąć usta. Nikos Kazantzakis określił go mianem ostatniego przejawu ludożerstwa. A Rene Yasenek dodaje, że całus to sposób takiego zbliżenia ludzi do siebie, że nie są w stanie dostrzec swoich wad.

Zdaniem naukowców z kolei pocałunek uruchamia szereg bardzo dla organizmu korzystnych procesów: podnosi poziom chroniącej przed depresją oksytocyny oraz adrenaliny i insuliny, dotlenia mózg i poprawia krążenie krwi. Wyliczono nawet, że ludzie, którzy całują się regularnie, żyją nawet o 5 lat dłużej od tych, którzy unikają pocałunków.

Ponadto pocałunek spala całkiem sporo – bo od 50 do 90 – kalorii. Przeciętny pocałunek trwa 30 sekund. Rekordziści, którzy całowali się przez 30 godzin, 59 minut i 21 sekund musieli więc po drodze stracić parę kilogramów.

Tyle teorii. Najprzyjemniejsza jest jednak, jak wiadomo, praktyka, do której zachęcamy nie tylko w przypadającym dziś Światowym Dniu Pocałunku.

tvn24.pl