1209september11

Były wiceprezydent USA, Dick Cheney, zabrał głos w sprawie toczącego się procesu przeciwko “mózgowi” zamachów z 11 września na WTC. Khalid Sheikh Mohammed stanął przed sądem na dolnym Manhattanie, niedaleko strefy zero, przez co stał się niemal bohaterem dla naśladowców – uważa Cheney – informuje serwis Fox News.

– Proces czyni go ważniejszym niż sam Osama bin Laden – powiedział wiceprezydent w programie stacji Fox News. Cheney obawia się naśladowców terrorysty, który miał stać za zamachami na WTC. – Rozprawa tocząca się w obecności tak wielu dziennikarzy sprawi, że Khalid Sheikh Mohammed stanie się bohaterem w radykalnych kręgach islamu na świecie – dodał.

Były wiceprezydent skrytykował decyzję prokuratora generalnego Erica Holdera o tym, by proces odbywał się na Manhattanie, bardzo blisko miejsca tragedii tysięcy Amerykanów. – To był wielki błąd. Broniąc się oskarżony będzie w stanie zwracać się do milionów ludzi na świecie. To będzie generowało nowy rodzaj terrorystów – twierdzi Cheney.

Były zastępca Georga Busha w rozmowie skorzystał z okazji, by skrytykować nieudolną jego zdaniem politykę Baracka Obamy względem terrorystów. – Talibowie obserwują cały czas Amerykę, gdy widzą wahanie i niekonsekwencję w działaniu może to być groźne dla kraju – podsumował Cheney – czytamy w serwisie.

Fox News, onet.pl