1204-seksKlient w domu publicznym nie był zadowolony z usług jednej z pracownic i wzbraniał się z zapłaceniem pełnej należności. Jako że już nie pierwszej młodości panienka nalegała i nie była skłonna do ugody, spór znalazł swój finał przed sądem.
Prowadzący sprawę sędzia już na wstępie stwierdził lekko strapiony:
– Szanowni Państwo, mamy pewien problem. Dzisiaj mamy u nas w sądzie “Dzień otwartych drzwi” i za chwilę pojawi się tu na sali wycieczka z gimnazjum. W związku z tym proszę, ze względu na młodzież, o założenie, że dzisiejsza sprawa ma charakter nie obyczajowy a mieszkaniowy. Czyli, mówiąc krótko, chodzi o lokal do wynajęcia…
Stronom procesu nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z sugestią sądziego i już po chwili, w obecności młodzieży, zaczyna się przesłuchanie stron. Zagaja sędzia:
– Oskarżony, proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie uiścił pan opłaty za wynajęty lokal?
– Proszę Wysokiego Sądu –
tłumaczy klient – wbrew zapewnieniom wynajmującej okazało się, że chodzi tu o zaniedbany lokal w starym budownictwie, o typowo dużym metrażu i nadmiernej wilgoci.
– To są znaczące zarzuty –
posumował sędzia – co druga strona na to?
– Proszę sądu –
zaczęła kobieta lekkich obyczajów – to że mój lokal to żadna “nówka” to widział lokator jeszcze przed wprowadzeniem. Ale wypraszam sobie mówić tu o jakiejś ruinie! Wilgoć pojawiła się już po tym jak lokator się wprowadził, a zarzut, że lokal zbyt obszerny to czysta kpina. Widział kto za duże mieszkanie?! Meble, po prostu, za małe ze sobą przytaszczył!!!

***

Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka blondynka, podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetkę, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym męża i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni. I tak jest co dzień od ślubu. Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta:
– Kochanie, powiedz mi co to jest “konsternacja”.
Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada:
– Widzisz kochanie, gdybyś to ty wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą…, to u ciebie właśnie wtedy wystąpiłaby konsternacja.
– Ahaaa….
i wróciła do swoich czynności.
Jednak po godzinie wpada ponownie do pokoju i pyta:
– To znaczy, że gdybyś ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną…?
– Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl k…..a z konsternacją!!

***

Rzecz dzieje się gdzieś na przedmieściach Chicago. Mała dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie w lodówce.
Dziewczynka: – Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: – Nie. Ja jestem nowym motherfucker.

***

Dwóch kolegów w pracy:
– Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku?
– Jak zadzwoni to czemu nie?!

***

Na plaży nudystów:
– Pani mi się bardzo podoba.
– Tak, widzę to…

***

Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
??????
Bo przynajmniej ubrania przypilnuje.

***

On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
– Kto dzwonił?
– Mój mąż.
– O! Co mówił?
– Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w szachy…

***

Jaka jest różnica między “ACH!” a “OCH!”?
Jakieś dwa cale…

***

Seks to nie szachy, kończenie w trzech ruchach nie robi wielkiego wrażenia.

***

Magda pyta koleżankę:
– Dlaczego zerwałaś ze Stefanem?
– Bo miał TDS.
– Co? AIDS?
– Nie, TDS, to znaczy: Tylko Do Siusiania.

aby przeczytać inne ŻARCIKI kliknij tutaj