agatka-2DESZCZOWY PONIEDZIAŁEK

Płaczą chmury nad miastem

płaczą chmury węglowe

W tych chmurach orszak Aniołów

z zachwytu utracił mowę

Moknie w deszczu szczęścia

tuli w swych ramionach

ciepło z rodzinnego domu i poczęcie nowe

Narodzone życie, niewinną dziecinę

niebo słodyczy, sierpniową malinę

Płaczę wraz z nimi, z chmurami radości

Modlitwą proszę, by nie grzmiały smutnie

Łzy cieszą się chwilą, ból maluje czerwienią

zaciskają się ręce na błękitnym płótnie

Serce me szybsze od dzikiego rumaka

Krzyk duszyczki melodię życia powtarza

Ona nadzieją nastraja i uczucia obnaża

Tyś moją córeczką, niebiańską istotą

owocem mych pragnień i marzeń

Zaspane powieki całuję z ochotą

w dniu Twych urodzin

niezapomnianych wrażeń

Biciem Twego serca moje życie spełniasz

Uśmiechając się płuca tlenem napełniasz

Do stóp w prezencie uchylam Ci nieba

Z promieni słonecznych zaplotę kołyskę

Na koniec świata pójdę, gdy zajdzie potrzeba

Darami serca napełniam Twą życia walizkę

Miłość do Ciebie nie ma strachu przed śmiercią

Wszechświat jest przy niej dwudniową pamięcią

Dla Ciebie jestem, o Twe zdrowie się modlę

Góry przeniosę, z gwiazd naszyjnik Ci zrobię

Całe me życie, chcę poświęcić Tobie

PAWEŁ JAĆKIEWICZ

Kraków/Naperville

foto: Leszek Pieśniakiewicz