Grupa czołowych na świecie klimatologów została oskarżona o manipulowanie danymi dotyczącymi globalnego ocieplenia, gdy ich prywatne e-maile zostały wykradzione przez hakerów i opublikowane w internecie – donosi serwis telegraph.co.uk.
Z serwera jednostki badawczej Wydziału Klimatologii Uniwersytetu Wschodniej Anglii hakerzy wykradli trzy tysiące dokumentów i prywatnych e-maili należących do najbardziej cenionych na świecie klimatologów. Następnie skradzione materiały opublikowano w sieci.
Analiza treści zawartych w mailach wskazuje, że naukowcy manipulowali danymi, tak by udowodnić tezę, że gwałtowne ocieplenie klimatu spowodowane jest ludzką działalnością.
Osoby sceptyczne wobec dotychczasowych wyników badań tych naukowców wskazują – na podstawie analizy korespondencji elektronicznej między badaczami – że stosowali oni liczne sztuczki, by ukryć niewygodne dla nich dane dotyczące temperatury czy opadów.
Władze uniwersytetu potwierdziły, że dane gromadzone przez naukowców zostały wykradzione i opublikowane w Internecie, poinformowano również, że fakt tez został zgłoszony policji.
Pliki zostały na początku umieszczone na rosyjskim serwerze, a potem zaczęły krążyć po całym internecie.
W anonimowym wpisie opublikowanym obok skradzionych danych czytamy: “Uważamy, że badania klimatu są zbyt ważne, aby tak istotne dane utrzymywać w tajemnicy. Dlatego umieszczamy tę korespondencję, wyniki badań i dokumenty. Mamy nadzieję, że da nam to wgląd w naukę i ludzi którzy ją tworzą.”
Oskarżani o manipulacje naukowcy odmawiają jakichkolwiek komentarzy.
Skandal w Wielkiej Brytanii – Globalne ocieplenie czy globalny biznes?
Skandal po odkryciu oszustwa klimatologów. Haker ukradł ponad tysiąc maili z brytyjskiego instytutu naukowego. Dziennikarze australijskiej gazety “The Herald Sun” przebili się przez większość z 1079 maili i 72 dokumentów.
“Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z największym skandalem naukowym naszych czasów. Zamieszani są najwięksi klimatolodzy – donosi news.com.au”
Niezależnie od poglądów na zmiany klimatyczne lub ich brak, włamanie faktycznie miało miejsce i maile faktycznie skradziono. Potwierdza to sam szef HCRU.
“Włamaniem do komputerów Hadley CRU udowodniono, że największy ośrodek badań klimatycznych w Wielkiej Brytanii ustawia dane tak, żeby wskazywały istnienie globalnego ocieplenia – czytamy na americanthinker.com”
Australijska gazeta twierdzi wprost. “To nie był atak hakera, to ktoś ze środka ujawnił całą prawdę – czytamy.”
Część e-maili “klimatologów” można przeczytać tutaj:
http://blogs.news.com.au/heraldsun/andrewbolt/index.php/heraldsun/comments/hadley_hacked
No i teraz pojawiają nam się fundamentalne pytania: w jakim celu naukowcy fałszowali dane okrutnie oszukując zwykłych śmiertelników na całym globie i na czyje zlecenie działali? Wszystkie niby-spiskowe teorie jakby się nam zaczynają materializować. Opowieści o międzynarodowych stowarzyszeniach – choćby w rodzaju Grupy Bilderberg – decydujących o kluczowych sprawach dotyczących całej Ziemi w kontekście wspólnego oszustwa licznego przecież towarzystwa światowej renomy klimatologów nabierają niestety wymiaru realnego. Wielokrotnie wyświechtane i powszechnie wyśmiewane zawołanie: “kto za tym stoi?” teraz wydaje się być w pełni zasadne. Pierwszym uderzeniem powinno być przywołanie do porządku guru walki z klimatycznym ociepleniem Ala Gore i spółki. Jego nobel za działałność na tymże polu w obliczu najnowszych faktów stanowi jakiś ponury żart. Po prawdzie jednak Gore może być zaledwie pionkiem w grze, która właśnie została zdemaskowana. Wszak to hiperoszustwo powinno skompromitować wiele osobistości świata polityki i finansjery. Czy tak się jednak stanie – poczekamy, zobaczymy…
telegraph.co.uk, onet.pl, meritum.us