Fantastyczną formę i dyspozycję strzelecką zademonstrowały wczoraj nasze “Jastrzębie” w pierwszym z serii 6 pod rząd spotkań wyjazdowych. W Calgary Blackhawks rozgromiły miejscowe Flames aż 7-1!!! Było to 6. kolejne zwycięstwo Hawks w potyczkach na linii Chicago – Calgary. Ciekawe, ale mimo pogromu, jaki urządzili gospodarzom chicagowianie potyczka w Pengrowth Saddledome wcale nie miała jednostronnego charakteru. Dowód: 28-26 w strzałach na bramkę na korzyść “Płomieni”. No, ale dużo strzelać a zdobywać bramki – to dwie różne rzeczy…
Po spotkaniu nie krył ogromnego zadowolenia pierwszy szkoleniowiec “Jastrzębi” Joel Quenneville. Trudno jednak mu się dziwić, wszak poza szalenie okazałym cyfrowo zwycięstwem mógł mieć kilka innych powodów do satysfakcji, które napawają optymistycznie na bliższą i dalszą przyszłość. Przede wszystkim w końcu naprawdę świetnie wypadł pierwszy bramkarz zespołu Cristobal Huet. To że dwa gole w rzeczonym meczu zdobył Kris Versteeg jest także znaczące, bo widać, że do tej pory trochę drugoplanowi gracze wychodzą z cienia. Zespół jako całość uwierzył w siebie i ciężar odpowiedzialności rozkłada się powoli na wszystkie linie.
O wysokiej wygranej naszej drużyny zadecydowała wręcz spektakularna w wykonaniu Blackhawks 2. tercja . Chicagowscy gracze wtedy właśnie zachowali się jak wytrawny mistrz bokserski, który widząc, że rywal się słania na nogach nie daje mu dojść do siebie starając się jak najszybciej zakończyć potyczkę dobijając oponenta. W odstępie 17 minut i 20 sekund tej części gry “Jastrzębie” zdobyły 5 goli, nie tracąc żadnego. No i było praktycznie po kolacji.
I jeszcze jeden symptomatyczny szczegół: z 8 goli, jakie padły w tym spotkaniu aż 5 było zdobytych podczas gry w przewadze.Wykorzystywanie power play to przecież klucz do zwycięstw w pojedynkach między drużynami o zbliżonym poziomie. Fakt, że Hawks zdobyły w Calgary cztery gole w takich właśnie okolicznościach też dobrze wróży na przyszłość.
* CALGARY FLAMES – CHICAGO BLACKHAWKS 1-7 (0-1, 1-5, 0-1)
0-1 Brouwer (6. gol w sezonie) – asysty: Keith iCampbell 09,15 min.
1-1 Jokinen – asysty: Iginla i Bouwmeester 20,14 min.
1-2 Versteeg (5. gol w sezonie) – asysty: Seabrook i Barker 22,01 min.
1-3 Byfuglien (7. gol w sezonie) – asysta: Sharp 28,01 min.
1-4 Ladd (4. gol w sezonie) – asysty: Keith i Campbell 32,51 min.
1-5 Kane (8. gol w sezonie) – asysty: Sharp i Barker 38,46 min.
1-6 Versteeg (6. gol w sezonie) – asysty: Kane i Keith 39,22 min.
1-7 Eager (1. gol w sezonie) – asysty: Kopecky i Hjalmarsson 55,26 min.
Strzały na bramkę: 28-26 na korzyść Flames.
Widzów: 19.289
Najbliższe mecze Blackhawks w sobotę, 21 listopada, w Edmonton z Oilers oraz w niedzielę, 22 listopada, w Vancouver z Canucks. Oba spotkania o 9 pm.
EASTERN CONFERENCE
Atlantic Division mecze punkty bramki
New Jersey Devils 20 29 55-43
Pittsburgh Penguins 22 28 68-64
Philadelphia Flyers 18 25 65-45
New York Rangers 21 23 63-58
New York Islanders 21 23 60 -64
Northeast Division
Buffalo Sabres 18 25 50-43
Ottawa Senators 19 23 57-56
Boston Bruins 21 22 51-55
Montreal Canadiens 21 20 52-61
Toronto Maple Leafs 20 12 52-77
Southeast Division
Washington Capitals 21 30 79-64
Tampa Bay Lightning 19 23 51-57
Atlanta Thrashers 18 22 66-54
Florida Panthers 19 18 55-65
Carolina Hurricanes 21 13 50-80
WESTERN CONFERENCE
Central Division
Chicago Blackhawks 20 28 64-47
Columbus Blue Jackets 20 26 62-68
Detroit Red Wings 19 23 63-57
Nashville Predators 20 23 46-53
St Louis Blues 19 18 44-49
Northwest Division
Colorado Avalanche 22 29 67-62
Calgary Flames 20 26 62-57
Vancouver Canucks 21 22 62-57
Edmonton Oilers 22 21 66-70
Minnesota Wild 21 16 51-66
Pacific Division
San Jose Sharks 23 32 76-57
Los Angeles Kings 23 28 71-70
Phoenix Coyotes 22 25 56-54
Dallas Stars 21 24 63-62
Anaheim Ducks 20 17 58-70
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us