Podróż nadziei.
Prezydent Barack Obama przebywa w dziewięciodniowej podróży po Azji i najważniejszym jej punktem jest niewątpliwie trwająca obecnie wizyta w Chinach, choć zasadniczym oficjalnym powodem był szczyt krajów strefy ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej) w Singapurze. Przy okazji widać jaką wagę USA przykładają obecnie do Azji, ponieważ na poprzednie takie spotkania nie wybierał się George W. Bush, a tym razem widzieliśmy niezwykle mocny zestaw z Obamą na czele, łącznie z najważniejszymi sekretarzami stanu, czyli Hillary Clinton, Timothy Geithnerem oraz Gary Lockem (sekretarz handlu). Oczywiście języczkiem u wagi są tu Chiny, czyli największy wierzyciel Stanów Zjednoczonych. Na dodatek dług ciągle rośnie i zbliża się aż do 800 mld dolarów. Nic dziwnego, że pojawienie się po raz pierwszy Obamy w Państwie Środka wywołuje wielkie emocje.
(…)
Zbigniew Papiński
Notowany.pl
aby przeczytać całość kliknij tutaj