1115-pol-rumunia1

Mimo buńczucznych zapowiedzi nowy selekcjoner polskiej narodowej piłkarskiej reprezentacji Franciszek Smuda cudu nie dokonał i biało-czerwoni przegrali w Warszawie w towarzyskiej konfrontacji  z Rumunią 0-1. To już trzecia z rzędu porażka Polski od czasu dymisjonowania Leo Beenhakkera. Wszyscy zagorzali krytycy – chociaż życie pokazuje, że zwykli krytykanci – holenderskiego szkoleniowca powinni teraz wejść pod stół i odszczekiwać wszystkie połajanki, które bez miary kierowali pod adresem Holendra. Prawda bowiem jest brutalna: z tego materiału ludzkiego nikt, literalnie nikt nie jest w stanie wykrzesać nic więcej. Póki piłkarscy decydenci w kraju na Wisłą nie zrozumieją, że sukcesy buduje się pracą od podstaw, a nie na zasadzie chęci i żądań – będziemy mieli nieustającą mizerię. Czyli okazjonalne, budzące nadzieję zwycięstwa przeplatane kompromitującymi porażkami, a w większości przypadków miażdżącą estetycznie przeciętność z takimi samymi końcowymi rezultatami.

Wprawdzie “Franzpo debiucie na stadionie warszawskiej Legii nie tracił rezonu, twierdząc, że kto słabo zaczyna ten dobrze kończy, niemniej należy jego wypowiedź traktować jako klasyczne robienie dobrej miny do złej gry. No bo i co ma powiedzieć, jeżeli jego podopieczni ulegają na swoim terenie przeciętnej obecnie Rumunii.

Znamiennym wydaje się fakt, że najlepszym zawodnikiem na boisku był w sobotę weteran Kamil Kosowski. Ostatni mohikanin starej szkoły dobrze wyszkolonych i myślących na boisku polskich zawodników błyszcząc uwidocznił jednocześnie wszystkie mankamenty partnerów.

W środę drugi sprawdzian kadry Smudy, tym razem z Kanadą, która wczoraj w kompromitującym stylu uległa Macedonii 0-3. Z pewnością polska reprezentacja na koniec roku zaliczy zwycięstwo i pojawią się optymistyczne głosy, że oto nadchodzą lepsze czasy dla reprezentacji. Gdyby tak jeszcze zakontraktować parę spotkań z Burkina Faso czy Wyspami Owczymi bądź z równie egzotycznymi rywalami to pewne zwycięstwa wyraźnie poprawiłyby samopoczucie zarządców z PZPN i co bardziej naiwnych kibiców. Których zresztą jest już coraz mniej…

* Polska – Rumunia 0-1 (0-0)

0-1 Daniel Niculae (59)

Polska: Tomasz Kuszczak – Marcin Kowalczyk, Michał Żewłakow (90 Maciej Sadlok), Adam Kokoszka, Piotr Brożek – Jakub Błaszczykowski (79 Sławomir Peszko), Dariusz Dudka, Ludovic Obraniak (79 Roger Guerreiro), Kamil Kosowski (74 Maciej Rybus) – Robert Lewandowski (69 Patryk Małecki), Ireneusz Jeleń.

Rumunia: Costel Pantilimon – Vasile Maftei (77 Cristian Sapunaru), Mirel Radoi, Cristian Chivu, Razvan Rat – Mihai Roman (46 Banel Nicolita), Paul Codrea (51 Tiberiu Ghioane), Iulian Apostol, Cristian Tanase (68 Dorin Goian)- Daniel Niculae, Ciprian Marica (61 Gheorghe Bucur).

Sędziował: Mensahe Mashiah (Izrael).

Żółte kartki: Robert Lewandowski, Adam Kokoszka – Mirei Radoi, Paul Codrea.

Widzów: 5 tysięcy.

BARAŻE DO FINAŁÓW MŚ W RPA:

* Rosja – Słowenia 2-1 (1-0)

1-0 Dinijar Biljaletdinow (40)

2-0 Dinijar Biljaletdinow (51)

2-1 Nejc Pecnik (88)

Rosja: Igor Akinfiejew – Aleksander Aniukow, Sergiej Ignaszewicz, Wasilij Bierezucki, Jurij Żirkow – Igor Denisow, Sergiej Siemak (60 Władimir Bystrow), Dinijar Biljaletdinow, Konstantin Zyrianow – Andriej Arszawin, Roman Pawliuczenko (80 Dmitrij Syczew).

Słowenia: Samir Handanovic – Miso Brecko, Bostjan Cesar, Marko Suler, Bojan Jokic – Aleksander Radosavljevic, Robert Koren, Andraz Kirm (82 Nejc Pecnik) – Valter Birsa (77 Dalibor Stevanovic), Milivoje Novakovic, Zlatko Dedic (67 Zlatan Ljubijankic).

* Grecja – Ukraina 0-0

Grecja: Alexandros Tzorvas – Loukas Vintra, Evangelos Moras, Sokratis Papastathopoulos, Sotiris Kyrgiakos, Nikos Spiropoulos – Giorgos Karagounis, Konstantinos Katsouranis – Dimitris Salpigidis (71 Kostas Mitroglou), Theofanis Gekas (65 Angelos Charisteas), Giorgos Samaras.

Ukraina: Andrij Piatow – Wasyl Kobin, Oleksander Kuczer, Jewgen Chaczeridi, Jarosław Rakitski – Oleg Gusiew (83 Oleksandr Alijew), Anatolij Tymoszczuk, Taras Michalik, Rusłan Rotan (45  Andrij Jarmolenko) – Artiom Milewskij, Andrij Szewczenko.

Widzów: 35 tys.

* Irlandia – Francja 0-1 (0-0)

0-1 Nicolas Anelka (72)

Irlandia: Shay Given – Sean St Ledger, John 0’Shea, Richard Dunne, Kevin Kilbane – Glenn Whelan, Liam Lawrence (80 Stephen Hunt), Keith Andrews, Damien Duff (76 Aidan McGeady) – Kevin Doyle (71 Leon Best), Robbie Keane.

Francja: Hugo Lloris – Bacary Sagna, William Gallas, Eric Abidal, Patrice Evra – Lassana Diarra, Alou Diarra – Nicolas Anelka, Yoann Gourcuff, Thierry Henry – Andre-Pierre Gignac (90 Florent Malouda).

Widzów: 74.103

* Portugalia – Bośnia i Bercegowina 1-0 (1-0)

1-0  Bruno Alves (31)

Portugalia: Eduardo – Paulo Ferreira, Bruno Alves, Ricardo Carvalho, Duda – Pepe, Deco (84 Tiago), Raul Meireles, Simao Sabrosa (88 Hugo Almeida), Nani (69 Fabio Coentrao) – Liedson.

Bośnia i Hercegowina: Kenan Hasagic – Sanel Jahic, Safet Nadarevic, Emir Spahic – Senijad Ibricic, Samir Muratovic (87 Miralem Pjanic), Elvir Rahimic, Zjvezdan Misimovic (82 Zlatan Muslimovic), Sejad Salihovic – Vedad Ibisevic, Edin Dzeko.

* Nowa Zelandia – Bahrajn 1-0 (1-0)

1-0 Rory Fallon (45)

Widzów: 35.194

Nowa Zelandia jako 24. zespół awansowała do finałów w RPA.

Nigeria i Kamerun także awansowały. Wcześniej z Afryki kwalifikacje uzyskały Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana. O ostatnie premiowane awansem miejsce zagrają w środę drużyny Egiptu i Algierii.

Kamerun awansował wygrywając w Fezie z Marokiem 2-0, z kolei Nigeria pokonując na wyjeździe 3-2 Kenię, przy porażce Tunezji z Mozambikiem 0-1 wyprzedziła jednym punktem (!!!) Tunezyjczyków i pojedzie do RPA.

Niecodzienna sytuacja wytworzyła się w grupie C afrykańskich eliminacji. Mianowicie po istnym horrorze Egipt pokonał w Kairze Algierię 2-0, zdobywając drugą bramkę w 5. minucie doliczonego czasu gry. A taki właśnie wynik spowodował, że oba zespoły zakończyły eliminacje z identycznym bilansem punktów i bramek. No i teraz oba zespoły zmierzą się w najbliższą środę w barażu w Sudanie.

Mecze towarzyskie:

* Brazylia – Anglia 1-0

* Hiszpania – Argentyna 2-1

*  Włochy – Holandia 0-0

* RPA – Japonia 0-0

* Estonia – Albania 0-0

* Walia – Szkocja 3-0

* Słowacja – USA 1-0

* Macedonia – Kanada 3-0

* Polska – Rumunia 0-1

* Chorwacja – Lichtenstein 5-0

*  Szwajcaria – Norwegia 0-1

* Irlandia Północna – Serbia 0-1

* Luksemburg – Islandia 1-1

* Dania – Korea Południowa 0-0

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us