1110-piekny-cycekKobiety o jędrnym biuście są bardziej podatne na nawroty raka piersi niż te o mniej jędrnym – wynika z obserwacji kanadyjskiej grupy badawczej. Wszystkiemu winna jest gęstość tkanek, która odpowiada za sprężystość piersi. Gdy jest wyższa – ryzyko zachorowania po raz drugi zwiększa się aż o 16 procent.

Odkrycie to oznacza, że u pań posiadających piersi o gęstej tkance (i przez to jędrniejszych) korzystne jest zastosowanie dodatkowych metod terapeutycznych po operacji wycięcia guza, takich jak np. radioterapia.

Z wcześniejszych badań wynikało, że kobiety o jędrnych piersiach są ogólnie bardziej narażone na raka sutka. Dlatego naukowcy podejrzewali, że cecha ta zwiększa również ryzyko nawrotów nowotworu po jego wycięciu (tzw. lumpektomii).

Aby to sprawdzić, badacze z Women’s College Research Institute w Toronto przeanalizowali dokumentację medyczną 335 pacjentek, które przeszły lumpektomię z powodu raka piersi. Gęstość tkanki piersi oceniano na podstawie badań mammograficznych.

Okazało się, że te panie, które miały piersi o najgęstszym utkaniu były też najbardziej narażone na nawroty raka. Ryzyko nawrotu w ciągu 10 lat wynosiło dla tej grupy 21 proc., podczas gdy dla grupy o najmniej jędrnych piersiach – 5 proc.

– Struktura tkanek otaczających guza piersi może odgrywać ważną rolę w przewidywaniu nawrotów raka po operacji chirurgicznej
– komentuje prowadzący badania dr Steven A. Narod.

Jego zespół zaobserwował też, że u kobiet z jędrnym biustem, które nie przeszły naświetlań po lumpektomii odsetek nawrotów wzrastał aż do 40 proc. Natomiast, wśród pań o luźnym utkaniu piersi nie poddanych radioterapii nie odnotowano ani jednego przypadku nawrotu.

Wskazuje to, że kobiety o mało jędrnym biuście, które mają niewielkie ryzyko nawrotów raka, mogą nie potrzebować dodatkowych naświetlań po lumpektomii. Z kolei, pacjentki o gęsto utkanych piersiach mogą odnieść z nich znaczne korzyści.

PAP