Dzisiaj około 1.30 p.m. czasu lokalnego w wojskowej bazie w Fort Hood w Teksasie doszło do strzelaniny. Dwóch napastników uzbrojonych w karabiny M-16, podczas odbywającej się tam uroczystości, zabiło 12 osób, a co najmniej 31 raniło.
Strzelający do zebranych osób mieli na sobie mundury wojskowe, jakkolwiek ich tożsamość jest jeszcze nieznana. Jednego z napastników pojmano, tak więc lada chwila poznane zostaną szczegóły. Istnieje prawdopodobieństwo, iż szaleńcy to któryś z leczących się w bazie żołnierzy z pourazowymi objawami.
Istniejąca od 1942 roku Fort Hood Army Base to największa na świecie tego typu jednostka. Zlokalizowana jest w połowie drogi między dużymi ośrodkami miejskimi w Teksasie – Austin i Waco.
Rzecznik prasowy Pentagonu Nathan Banks sugeruje wstrzymywanie się od wyciągania na razie przedwczesnych wniosków, jakkolwiek nie wykluczył, że ataku mogli dokonać jacyś zdesperowani wojskowi.
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Z najnowszych informacji wynika, że napastników było trzech, a jeden z szaleńców zginął w czasie strzelaniny. Jego dwóch wspólników zostało zatrzymanych. Zabity napastnik to pochodzenia arabskiego doktor medycyny, major Malik Nadal Hasan. Władze wojskowe przestrzegają jednak, aby na razie nie wyciągać jakichkolwiek wniosków i nie traktować tragicznego zdarzenia jako akt terrorystyczny.
LP meritum.us
