– Często pijesz?
– Od czasu do czasu…
– To znaczy?
– Od czasu jak tawernę otworzą, do czasu jak ją zamkną.
***
Jeśli z rana żona się do ciebie nie odzywa, to znaczy, że impreza była udana.
***
Często o najfajniejszych chwilach w naszym życiu dowiadujemy się dopiero od świadków.
***
Siedzi sobie dwóch meneli, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
– Tu jest napisane, że picie alkoholu skraca życie o połowę… Ile masz lat Stefan?
– 30.
– No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
***
– Elka, po litrze to z ciebie nawet niezła laska!
– Józek, zwariowałeś? To przecież ja, Franek!
***
Żona do męża na widok baterii pustych butelek:
– Skąd one się wzięły w twoim pokoju?
– Nie mam pojęcia. Przecież wiesz, że nigdy nie kupuję pustych butelek.
***
Żona zwraca się do męża podnoszącego do ust kieliszek za kieliszkiem:
– Nie pij tyle! No, nie pij tyle! Nie pamiętasz, jak zachowywałeś się na Sylwestra?
Mąż na to:
– Wybacz, ale nie pamiętam…
***
Gość budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny i zarośnięty. Idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać, intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:
– Grzesiek, zjesz śniadanie?
Gość wali się w łeb i mówi:
– Aaaa… Grzesiek!
***
Wieczór, rozmowa koleżanek przez telefon:
– Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze…
– Powinien brać przykład z mojego. Jego już dawno do domu przynieśli.
***
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze boli mnie wątroba.
– A pije pan? – pyta lekarz.
– Piję, ale nie pomaga.
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj