1030-google-musicNajpopularniejsza światowa wyszukiwarka – Google – wkracza na rynek muzyczny. Od wczoraj dzięki usłudze OneBox internauci mogą wyszukiwać utwory, słuchać ich oraz je kupować. Choć na razie usługa dostępna jest tylko w USA, to – w przypadku powodzenia eksperymentu – zostanie uruchomiona na całym świecie.

Amerykańscy użytkownicy Google w rezultatach wyszukiwania od czwartku znajdują już nie tylko linki do stron internetowych, grafikę czy książki online. Nowa funkcjonalność – OneBox – sprawiła, że mogą oni również przesłuchać, a także zakupić muzykę.

Utwory muzyczne internauci mogą wyszukiwać za pomocą takich kryteriów, jak: tytuł, artysta, album. Mogą przy tym również wykorzystywać fragmenty tekstów.

Rezultatem wyszukiwania są linki do krótkich podglądów utworów muzycznych. Dostarczane będą one przez takie serwisy, jak Lala.com czy MySpace (właściciel iLike). Linki oznaczono małymi ikonkami z symbolem „play”, których kliknięcie powoduje otworzenie okienka z odtwarzaczem. Tu jest umieszczona ikona z przyciskiem umożliwiającym zakupienie piosenki.

Sukces przedsięwzięcia jest praktycznie przesądzony. Według Google słowa „muzyka” oraz „tekst piosenki” znajdują w dziesiątce najczęściej wyszukiwanych haseł. Wyszukiwarka rejestruje miliony zapytań dziennie bezpośrednio powiązanych z muzyką.

Eksperci mają ponadto nadzieję, że nowa inicjatywa internetowego giganta będzie stanowić atrakcyjną alternatywę dla nielegalnej wymiany plików.

Konkurencja na internetowym rynku muzycznym jest wciąż niewielka – obecnie jest on zdominowany przez firmę Apple, której udział w nim wynosi 70 proc.