Dzisiaj potwierdziły się wcześniejsze przecieki, odnośnie wyboru nowego selekcjonera polskiej piłkarskiej drużyny narodowej. Został nim oficjalnie już Franciszek Smuda. Wyboru dokonali w czwartek członkowie zarządu PZPN. Nowa umowa zostanie podpisana w najbliższych dniach i będzie obowiązywać do finałów Euro 2012.
61-letni Smuda będzie 44. w historii selekcjonerem reprezentacji Polski. Jako jedyny szkoleniowiec pracował w czterech największych polskich klubach: Widzewie Łódź, Legii Warszawa, Wiśle Kraków i Lechu Poznań. Jego największe sukcesy to trzy tytuły mistrza Polski (dwa razy z Widzewem, raz z Wisłą) i awans do Ligi Mistrzów w 1996 roku (z Widzewem).
Zdaniem wiceprezesa PZPN Antoniego Piechniczka, o wyborze Smudy zdecydowały m.in. takie elementy, jak osobowość i dobry kontakt z piłkarzami oraz fakt, że nie miał dotąd żadnej przygody z reprezentacją. Akurat ostatni argument brzmi dość dziwnie, wszak zdecydowana większość szkoleniowców nie miała żadnej przygody z reprezentacją.
Wybór Smudy był niemal jednomyślny. Za kandydaturą opowiedziało się bowiem 15 z 16 głosujących członków zarządu związku, a od głosu wstrzymał się jedynie dotychczasowy (tymczasowy) selekcjoner Stefan Majewski.
Umowa Smudy będzie obowiązywała od 15 grudnia 2009 roku, ale nowy selekcjoner poprowadzi już biało-czerwonych w towarzyskich meczach z Rumunią (14 listopada w Warszawie) i Kanadą (18 listopada w Bydgoszczy).