Konkurs na selekcjonera reprezentacji Polski został właściwie rozstrzygnięty. Nowym trenerem biało-czerwonych będzie Franciszek Smuda, chociaż… konkurs jeszcze nie ruszył – pisze “Przegląd Sportowy”.
Członkowie komisji, która ma dokonać wyboru (Jerzy Engel, Antoni Piechniczek, Dariusz Śledziewski, Andrzej Strejlau oraz Wojciech Łazarek) zastrzegają, że od poniedziałku rozpoczną formalne rozmowy z kandydatami. – Do tego momentu każde spotkanie kogoś z komisji z kandydatem trzeba uznać za prywatne – mówi Jerzy Engel.
Z komisją ma prawo współpracować prezes PZPN Grzegorz Lato. Nieoficjalnie mówi się, że dla Laty Smuda jest idealnym kandydatem, by nieco uspokoić bardzo złe ostatnio nastroje wśród kibiców.
– Ludzie mnie chcą, a takie poparcie jest dla trenera niezwykle ważne, jeśli wie, że ma fanów za sobą. A co do posady selekcjonera, to podkreślam, że bardzo chcę być selekcjonerem, bardzo – zapewnia trener Zagłębia Lubin, z którym wkrótce się rozstanie. Smuda ma zapis w kontrakcie umożliwiający wcześniejsze odejście.
Trener wyklucza, by mógł poprowadzić kadrę z kimś w parze, na przykład ze Stefanem Majewskim. – W parze to najlepiej czuję się z moją żoną, a w piłce zawsze pracowałem na własny rachunek – żartuje, ale już na poważnie wyklucza prowadzenie reprezentacji w duecie.
Piotr Wołosik
“Przegląd Sportowy”
Cały artykuł przeczytasz w “Przeglądzie Sportowym”, do nabycia we wszystkich polonijnych punktach sprzedaży prasy polskiej oraz w polskich księgarniach na terenie całych Stanów Zjednoczonych