Bojkot PZPN i tragiczna gra naszych piłkarzy mają swoje pierwsze konsekwencje. Towarzystwo ubezpieczeniowe Compensa zdecydowało, że w przyszłości nie będzie już sponsorem piłkarskiej drużyny narodowej. Wcześniej zrobił to Bank WBK i firma Śnieżka.
Co więcej – do czasu wygaśnięcia bieżącej umowy Compensa nie życzy sobie prezentowania loga spółek należących do jego grupy podczas meczów.
– W naszej opinii sponsorowanie polskiej reprezentacji w obecnych warunkach nie przynosi spółkom Compensa spodziewanych korzyści biznesowych, to jest nie wspiera budowania pozytywnego wizerunku naszej marki. W związku z tym również do momentu zakończenia trwającej obecnie umowy sponsorskiej logo naszych spółek nie będzie prezentowane podczas meczów reprezentacji Polski w piłce nożnej – napisano w specjalnym oświadczeniu.
W środę podobne argumenty podał Bank Zachodni WBK, który zdecydował się wycofać reklamy na banerach wokół boiska na Stadionie Narodowym w Chorzowie w meczu eliminacji MŚ ze Słowacją (0-1).
Bank napisał w oświadczeniu, że “solidaryzuje się z kibicami piłki nożnej w Polsce i podpisuje się pod stwierdzeniem wielokrotnie wyśpiewywanym podczas ostatnich meczów reprezentacji: Piłka nożna dla kibiców”.
Przez kilka tygodni fani nawoływali na różnych forach do bojkotu środowego meczu, który zakończył nieudane eliminacje do przyszłorocznego mundialu. Na stadionie zasiadło zaledwie około 5 tysięcy widzów. Zaniepokojenie sytuacją wyrazili we wtorek także inni sponsorzy reprezentacji. Większość odcięła się od działań PZPN i samego związku, podkreślając, że ich celem jest wspieranie piłkarzy i trenerów.
Żarty się skończyły. Za arogancję przyjdzie piłkarskim decydentom zapłacić i to raczej wysoką cenę. Rozbicie piłkarskiego polskiego “betonu” i budowanie całej struktury funkcjonowania najpopularniejszej dyscypliny sportu w kraju nad Wisłą już nie będzie tylko i wyłącznie postulatem. Sprawy zaszły tak daleko, że stało się to koniecznością!
PAP, meritum.us