6-pazdziernika-doctorsDziewczyna w szpitalu szuka gabinetu ginekologicznego. Spotyka jakiegoś mężczyznę i pyta:
– Czy pan jest ginekologiem?
– Nie, ale z chęcią obejrzę!

***

Mocno “zmęczony” lekarz po ostrym weekendowym pijaństwie… Nagle wchodzi pacjent, w dodatku w doskonałym nastroju i pyta:
– Panie doktorze, jak tam moje wyniki?
Na to opryskliwie lekarz:
– Ma pan raka!
– Jak to raka? A przecież wcześniej mówił pan, że to tylko kamienie!
– Kamienie, kamienie… A pod każdym kamieniem RAK!

***

Młody lekarz przechwala się przed kolega inżynierem:
– Lekarz to wspaniały zawód! Mogę sobie rozebrać piękną kobietę, oglądać ja, obmacywać, i jeszcze za to wszystko płaci jej mąż…

***

W czasie stosunku siostra dyżurna mówi do lekarza dyżurnego:
– Panie doktorze, pan to chyba jeste
ś anestezjologiem!
– Zgadza się, skad pani to wie? –
zdziwił się lekarz.
Na to siostra:
– No bo nic nie czuję!

***

Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
– Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.
– A co z seksem?
– Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!

***

Starszy facet, zmartwiony myślą o śmierci, przychodzi do lekarza i pyta:
– Panie doktorze, jeżeli ja przestanę pić, palić i uprawiać miło
ść – to czy będę dłużej żył?
– Pewnie tak –
odpowiada doktor –  tylko po co?!

***

Motto lekarzy pogotowia ratunkowego:
– Im później przyjedziesz, tym trafniejsza diagnoza.

***

Przed operacją chirurg pyta młodego pacjenta:

– Chłopcze ile masz lat?
– Jutro skończę 18.
– Miejmy taką nadzieję…

***

Ofiara wypadku budzi się po długiej i ciężkiej operacji….
– Co się stało!? Gdzie ja jestem?
– Miał pan wypadek…
– To znaczy, że jestem w szpitalu?
– W dużej części tak…

***

Lekarz otworzył właśnie nowy gabinet i czeka na swojego pierwszego pacjenta. Nagle słychać stukanie do drzwi, po chwili wchodzi jakiś facet. Pielęgniarka długo tłumaczy mu, że trzeba cierpliwie poczekać, bo pan doktor ma mnóstwo pacjentów. W końcu lekarz każe wprowadzić faceta, ale by zrobić na nim wrażenie, podnosi słuchawkę telefonu i zaczyna fantazjować:

– Naprawdę nie mogę pana przyjąć, jestem strasznie zapracowany. No… może za miesiąc… Dobrze, proszę jeszcze zadzwonić. Odkłada słuchawkę i udaje, że dopiero w tej chwili zauważył faceta, pyta:
– Co pana tu sprowadza?
– Jestem z telekomunikacji. Przyszedłem podłączyć telefon.

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI – kliknij tutaj