Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. Stoją na czerwonym świetle. Podjeżdża na drugi pas również kabriolet, z superpanienką, która woła:
– O, cześć Karolku! – a następnie odjeżdża.
Blondynka wściekła pyta się:
– Kto to był?
– Wiesz kochanie, lepiej żebyś to ode mnie usłyszała niż od kogoś innego. Ta pani to moja kochanka. Cisza zapanowała w samochodzie. Następne skrzyżowanie, znowu stoją i znowu podjeżdża inny samochód, a z samochodu jakaś laseczka woła:
– Cześć Karol!
Blondynka pyta:
– Czy to też twoja kochanka?
– Nie, to kochanka Zbyszka – odpowiada.
Po chwili blondynka dodaje:
– Ale nasza jest ładniejsza, prawda?
***
Adam i Ewa tworzyli idealną parę:
– On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż.
– Ona nie musiała wysłuchiwać, jak gotowała jego matka.
***
Kobieta i mężczyzna siedzą sami w pokoju.
Kobieta: – Za chwilę wraca mój mąż.
Mężczyzna: – Ale ja przecież nic nie robię!
Kobieta: – No właśnie!
***
Dlaczego się smucisz?
– Bo będę ojcem…
– Ale to jest powód do radości!
– Niby tak, ale nie wiem jak powiedzieć o tym żonie.
***
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
– Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa…
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI – kliknij tutaj