25-wrzesnia-john-paul-iiZamach na Jana Pawła II był odpowiedzią na jego list do Breżniewa w momencie, gdy Polsce groziła inwazja Armii Czerwonej – pisze w swojej najnowszej książce „Papież, który nie umiera. Dziedzictwo Jana Pawła II” znany watykanista Gian Franco Svidercoschi.

Svidercoschi powołał się m.in. na słowa Jana Pawła II, który w swoim tomie „Pamięć i tożsamość”, wyraził opinię, że zamach 13 maja 1981 roku na Placu świętego Piotra był „jedną z ostatnich konwulsji XX-wiecznych ideologii przemocy”. To, zdaniem dziennikarza, można odczytać jednoznacznie. Jak twierdzi watykanista, papież miał być zbyt niewygodnym świadkiem planowanego zamachu na… gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

Fragmenty książki wraz ze wstępem pióra kardynała Stanisława Dziwisza zamieścił w swym piątkowym wydaniu watykański dziennik „L’Osservatore Romano”.

Svidercoschi, włoski dziennikarz watykanista polskiego pochodzenia pracował jako korespondent na II Soborze Watykańskim. W Watykanie był zastępcą dyrektora miesięcznika „L’Osservatore Romano”, co pozwoliło mu poznać życie codzienne Stolicy Apostolskiej. Jest autorem zapisu wspomnień papieża Jana Pawła II pod tytułem “Historia Karola Wojtyły”, na podstawie których powstały scenariusze filmów „Karol. Człowiek, który został papieżem” oraz „Karol. Papież, który pozostał człowiekiem”. Po śmierci Jana Pawła II przeprowadził wywiad z kardynałem Stanisławem Dziwiszem, który stał się kanwą bestsellerowej książki „Świadectwo”, we Włoszech znanej jako „Una vita con Karol”(Życie z Karolem).

„Papież, który nie umiera. Dziedzictwo Jana Pawła II” to tytuł opublikowanej książki opowiadającej o „Wojtyle jako człowieku i papieżu, najważniejszych kierunkach jego pontyfikatu i Kościoła, które w dziedzictwie zostawił katolicyzmowi”, jak pisze „L’Osservatore Romano”, podkreślając, że Jan Paweł II zostawił „dziedzictwo serca”. Książka ma 158 stron i we Włoszech kosztuje 13,5 euro.

Svidercoschi we fragmencie na temat wyboru Karola Wojtyły na papieża napisał, że obawy i słowa krytyki z powodu tej decyzji kierowano pod adresem kolegium kardynalskiego nie tylko z rożnych krajów, przede wszystkim bloku sowieckiego, ale także z samych kręgów watykańskich. Także pośród biskupów, dodał autor, panowało „więcej niż uczucie niepewności” wobec papieża, który „przybywał z innego świata, z innej historii, a zatem miał inną wizję życia kościelnego, zarządzania Kościołem”.

(…)

PAP, KAI, „L’Osservatore Romano”, testimonyfilm.com


aby przeczytać całość, kliknij tutaj