25-wrzesnia-bin-ladenPrzywódca Al-Kaidy Osama bin Laden w opublikowanym w piątek nagraniu audio zażądał od krajów europejskich wycofania oddziałów z Afganistanu. Ostrzegł, że Al-Kaida może wziąć odwet za ich sojusz z USA w wojnie w Afganistanie.

O opublikowaniu nagrania poinformowało SITE, amerykańskie centrum monitoringu islamskich portali internetowych.

– Sprawiedliwość domaga się, abyście przestali być ciemiężcami i wycofali z Afganistanu wasze oddziały. Człowiek inteligentny nie traci pieniędzy ani swych synów dla bandy kryminalistów w Waszyngtonie. Ludzie powinni się wstydzić, należąc do koalicji, której najwyższe kierownictwo ma za nic życie ludzkie i celowo bombarduje wieśniaków – powiedział Bin Laden w pięciominutowym wystąpieniu.

– Nie domagamy się niczego niewłaściwego. To wy powinniście zakończyć wasze niewłaściwe działania i wycofać żołnierzy z Afganistanu – dodał.

Specjalistom nie udało się jeszcze ustalić, czy nagranie jest autentyczne.

***

FBI aresztowała 19-latka, który chciał wysadzić drapacz chmur w Dallas. Gdyby mu się udało i 60-piętrowy budynek wyleciałby w powietrze, liczba ofiar mogłaby okazać się ogromna. Na szczęście został podręcznikowo rozpracowany przez agentów federalnych. Jordańczyk Hosam Maher Husein Smadi został aresztowany w czwartek, ale przygotowania trwały od kilku miesięcy.

FBI już dawno miała na oku mężczyznę, który nielegalnie dostał się na terytorium USA i mieszkał w Teksasie. Smadi planował wysadzenie wyładowanego ładunkami wybuchowymi samochodu w podziemiach Fountain Place w Dallas.

Federalni śledczy zainteresowali się Jordańczykiem przez jego posty na ekstremistycznej stronie internetowej. FBI skontaktowało się z nim, podszywając się pod uśpioną komórkę Al-Kaidy.

Samdi wybrał kilka możliwych celów m.in. lotnisko Dallas-Forth Worth, zanim zdecydował się na drapacz chmur, w którym mieści się siedziba Wells Fargo Bank.

– Z bożą pomocą, uderzenie będzie pewne i silne. Wstrząśnie słabą obecnie gospodarką w stanie i narodem amerykańskim, ponieważ ten bank jest jednym z największych banków w mieście – miał powiedzieć Smadi.

Jordańczyk zdradził podszywającemu się pod członka al-Kaidy agentowi, że zamierzał dokonać zamachu 11 września, ale ze względu na trwający do 20 września ramadan przesunął termin.

Po tym, gdy otrzymał bardzo przekonującą atrapę bomby, Samdi pojechał samochodem do garażu pod drapaczem chmur. Miał nadzieję, że zdetonuje ładunek przez telefon. Zamiast tego wpadł w ręce władz.

Jeszcze w piątek Samdi ma się pojawić w sądzie w Dallas. Został oskarżony o próbę użycia broni masowego zniszczenia, za co grozi mu dożywocie i 250 tys. dolarów kary.

W czwartek w stolicy naszego stanu Springfield doszło do kolejnego, niezwiązanego z obecną sprawą aresztowania. Agenci FBI zapobiegli tam wysadzeniu budynku federalnego.