24-wrzesnia-rasizmBrytyjski dziewięciolatek został oskarżony przez szkołę o rasizm, po tym jak udawał, że mierzy z pistoletu do swojego polskiego szkolnego kolegi. Sprawa jest o tyle złożona, że chłopiec mówił w zabawie, że „strzela do Niemców”.

Na wniosek nauczyciela Steven został upomniany przez wicedyrektora szkoły i przed całą klasą zmuszony do przeprosin. Matkę wezwaną przez dyrektora szkoły poinformowano, że zapis incydentu znajdzie się w aktach personalnych ucznia – informuje „Daily Mail”, opisujący incydent w szkole podstawowej Purford Green w Harlow w hrabstwie Essen.

Steven bardzo przeżywał lekcje historii, na których uczono o II wojnie światowej, i zrobił to samo, co pokolenia uczniów przed nim – pisze gazeta. Jego matka powiedziała, że marzeniem syna jest wstąpienie do wojska po osiągnięciu pełnoletności.

Steven ma polską ciotkę i nawet nie wiedział, że jego rówieśnik ze szkoły, którego poznał na początku obecnego roku szkolnego, jest Polakiem. Zaskoczony incydentem zapytał mamę: – Mamusiu, a co to jest rasizm?

Matkę Stevena najbardziej martwi to, że zapis incydentu zostanie w aktach Stevena i będzie ciągnął się za nim, gdy rozpocznie naukę w szkole średniej – pisze „Daily Mail”. Nauczyciele powiedzieli jej, że syna potraktowano zbyt surowo.

– Cała sprawa została rozdęta ponad miarę – sądzi matka Stevena.

Zdaniem Nicka Seatona z oświatowego lobby (Campaign for Real Education) incydent dowodzi, że szkoła doprowadziła polityczną poprawność do absurdu i walczy z przejawami zdrowej wyobraźni uczniów.

Steven ma obecnie inny problem – z powodu incydentu jest przezywany przez kolegów rasistą i szykanowany.