8 sierpnia nad rzeką Hudson w Nowym Jorku doszło do zderzenia helikoptera z małym samolotem. W wyniku katastrofy zginęło 9 osób. Niemal identyczna kolizjia miała miejsce dzisiaj w Niemczech. W okolicach lotniska Erpfental, w południowej części kraju, w powietrzu zderzył się helikopter i samolot Cessna. Śmigłowiec eksplodował w powietrzu, zginęły wszystkie cztery osoby znajdujące się w helikopterze. Z kolei pilot Cessny zdołał sprowadzić samolot na ziemię, jednak jego stan jest bardzo ciężki. Przyczyny kolizji są, jak do tej pory, nieznane. Na lotnisku Erpfental odbywały się w momencie katastrofy pokazy lotnicze.
Był to już kolejny wypadek z udziałem samolotu typu Cessna. W sobotę we Francji, lecąca z Cannes maszyna z niewyjaśnionych przyczyn zapaliła się w powietrzu i spadła na ziemię w okolicach Callas. Śmierć poniosło pięć osób.
W piątek z kolei podobny wypadek z udziałem tego typu samolotu miał miejsce w Hamburgu. Tam Cessna wpadła do rzeki, a zginęło lecące samolotem starsze małżeństwo. Pilot przeżył, bo zdołał tuż na wodą wyskoczyć z maszyny. Z kolei tydzień temu, 16 sierpnia, w Czechach – również do rzeki – spadła Cessna. Śmierć poniosły lecące samolotem trzy osoby.
LP, meritum.us