5-sierpnia-organic-ccEkologiczna żywność nie jest zdrowsza od zwykłej – stwierdzili brytyjscy naukowcy. Polscy odpowiadają: to tendencyjny raport, z naszych badań wynika, że ekologiczna jest zdrowsza. Kto ma rację? Nie wiadomo, wiadomo, jednak, że eko-rynek to gigantyczne pieniądze.

Jedyne badanie w Polsce, które pokazuje przewagę eko-jedzenia nad zwykłym, zrobiono na szczurach, a potrzebne jest badanie na szympansach. Tego jeszcze nikt na świecie nie zrobił, głównie dlatego, że kosztuje kilka mln euro. I wielu ekspertów przyznaje, że przewaga zdrowotna eko-żywności jest trudna do zmierzenia – raczej intuicyjna.

W Polsce gospodarstw ekologicznych, które zdobyły stosowne certyfikaty, jest już 15 tysięcy. Rocznie przybywa ich około 3 tys. A wartość rynku żywności ekologicznej w Polsce to 350 mln zł i rośnie w tempie 30 proc. roku. Cały światowy eko-rynek dwa lata temu był wart $16 mld.

Produkty eko-mięsne są w Polsce średnio o 100 proc. droższe niż zwykłe, roślinnych – o połowę. Czy te ceny są zawyżone? Nie ma na to dobrej odpowiedzi – poza odpowiedzią wolnego rynku: są odpowiednie, skoro są konsumenci gotowi tę wyższą cenę zapłacić, i jest ich na tyle wielu, że eko-producentom opłaca się produkować.

No i mamy nowy spór o kwestię do niedawna zupełnie oczywistą. Jednakże, co by nie zakomunikowali naukowcy, nie ulega wszak najmniejszej wątpliwości, że organiczna żywność jest zwyczajnie znacznie smaczniejsza od tej “zwykłej”. Innym zagadnieniem pozostaje, kto finansuje konkretne badania? Wszak akurat soponsor ma decydujący wpływ na końcowe rezultaty tychże. Tajemnicą poliszynela jest, iż właśnie przeróżne koncerny – w tym wypadku produkujące żywność – dotują ogromnymi kwotami laboratoria badawcze. W związku z tym do końcowym, często wręcz “rewolucyjnych” wniosków tych i owych naukowców powinniśmy podchodzić z rezerwą.

mkg/sk

TVN CNBC Biznes, LP meritum.us