Dzisiaj żarcik na czasie, jako że właśnie w Szczecinie zapadł precedensowy wyrok w sprawie o nazywanie homoseksualisty pedałem (czytaj tutaj).
Pewien młodzieniec kochał inaczej, jakkolwiek długo zamiłowanie do tej samej płci utrzymywał przed rodziną w tajemnicy. Gdy jednak zdecydował się zamieszkać ze swoim partnerem, postanowił wyjawić sekret przed rodzicami. Uprzedzając ich, że rozmowa będzie bardzo poważna, wyznał w końcu przed swoimi rodzicielami: – Wiem, że się wam to nie spodoba, ale jestem gejem… Matka zaczęła szlochać, ojciec natomiast wykazując wyjątkowy spokój zapytał syna: – Ty, gejem, czy aby na pewno? – Tak, ojcze, na pewno! – odpowiedział młodzieniec. – A czy masz apartament w San Francisco? – kontynuował ojciec. – No, nie mam – rzekł zgodnie z prawdą syn. – A czy masz czerwone ferrari? – dociekała głowa rodziny. – Przecież wiesz, że nie masz – stwierdził lekko już poirytowany młodzian, nie mogąc dociec, o co ojcu biega. – No, a masz milion dolarów na koncie? – kontynuował rodziciel. – Nie nie mam!!! – burknął syn. – W takim razie chłopcze, nie jesteś żadnym gejem tylko zwykłym pieprzonym pedałem – skonstatował ojciec.