30-lipca-powstanie-wPorażająca analiza przyczyn i skutków Powstania Warszawskiego w “Krytyce Politycznej”. Tekst zaczyna się od cytatu z Pawła Jasiennicy: “Powstanie warszawskie było wymierzone militarnie przeciw Niemcom, politycznie przeciw Sowietom, demonstracyjnie przeciw Anglosasom, faktycznie przeciw Polsce”. Czym jeszcze było powstanie? “To śmierć” – pisze Bartosz Machalica.

“Dowódcy AK myśleli, że w swoim geniuszu ograją wszystkich. Nie ograli nikogo. Doprowadzili do śmierci 200 tysięcy osób i zniszczenia jednej z największych europejskich stolic. Hipotetycznie, może by i coś ugrali, gdyby armia, którą dowodzili była armią prawdziwą, a nie tylko potencjalną. Armia prawdziwa to armia uzbrojona. Armia potencjalna to taka, która przed walką uzbroić dopiero należy. Tak przynajmniej rozumuje się na całym świecie. <U nas: Hu! ha! krew gra! Duch gra! Hu! Ha! Bez harmat bez oręża, lecz Pan Bóg za nas zwycięża…>” – pisze Bartosz Machalica na łamach “Krytyki Politycznej” w przeddzień 65. rocznicy warszawskiego zrywu.

Machalica dodaje: “I jak można oceniać dowództwo AK, które w takiej sytuacji zdecydowało się posłać swoich żołnierzy do walki? Gen. Anders miał na ich postępowanie proste słowo <zbrodnia>. A umieszczając to słowo w szerszym kontekście, <nie tylko głupota, ale wyraźna zbrodnia>.”

Publicysta odwołuje się do wywiadu z prof. Janem Ciechanowskim z ostatniego “Przeglądu”. “Ciechanowski rozprawia się również z mitem, że <powstanie wybuchnąć musiało, bowiem parła do niego młodzież warszawska>. Przypomina dwa proste fakty. Po pierwsze, AK to jednak było karne wojsko, działające na rozkaz. Po drugie, ten mit powstał już w czasie powstania, stworzony został przez tych, którzy chcieli usprawiedliwić swoje tragiczne w konsekwencjach błędy. Te konsekwencje, to posłanie na śmierć 200 tysięcy warszawiaków. W większości cywili…”

Machalica pisze dalej: “Trafnie pisze w tym samym numerze <Przeglądu> Paweł Dybicz: <Powstanie warszawskie to była śmierć, przede wszystkim śmierć>. (…) Warto o tym pamiętać, kiedy zobaczymy zaproszenie na jakiś trendy powstańczy koncert, ujrzymy trendy powstańczy mural, czy inny wykwit prawicowej polityki historycznej.”

“Jeśli powstanie warszawskie miało jakiś pozytywny skutek, to taki, że do tej pory nie wybuchło drugie powstanie warszawskie. Polacy na kilkadziesiąt lat zostali zaszczepieni szczepionką na polityczny romantyzm” – kończy autor.

“Krytyka Polityczna”