Po raz pierwszy od 1952 roku Amerykanie zaczęli spłacać swoje długi. Może to pomóc w utrzymaniu niskich stóp procentowych – pisze “Gazeta Prawna”.
Całkowite zadłużenie osób fizycznych, firm z sektora niefinansowego oraz rządów wzrastało na początku tego roku ponad dwa razy wolniej w porównaniu z czwartym kwartałem 2005 roku. Wówczas wynosiło ono 9,9 proc.
– Takiej stabilizacji nie widzieliśmy nigdy – powiedział Jan Hatzius z Goldman Sachs.
Oszczędzają także firmy. Analitycy twierdzą, że korporacje są teraz na “detoksie z zadłużenia”.
Niektórzy ekonomiści obawiają się jednak, że wpłynie to na zmniejszenie konsumpcji i może spowolnić wychodzenie z recesji. Przez masowe oszczędzanie cierpią przede wszystkim producenci dóbr luksusowych.