Zakochany młody człowiek przyszedł
do domu rodziców przyszłej żony,
aby poprosić o rękę córki i oficjalnie się oświadczyć.
– No, to właśnie pan się chce ożenić z moją córką?
– pyta przyszły teść.
– Tak, to ja – odpowiada młodzieniec.
– A czy jest pan uczciwym człowiekiem?
– testuje kandydata na męża córki gospodarz domu.
– Tak, jestem uczciwym człowiekiem
– tłumaczy się przyszły nowożeniec.
– Jeśli tak, to powiedz mi młody człowieku,
z czego właściwie będziecie żyli?