28-lipca-lasPewnego razu spacerując sobie po lesie

Maryna trafiła na zbójców.

Ci – widziąc młode, powabne ciało –

najzwyczajniej wykorzystali ją fizycznie.

Biegiem wraca Maryna do domu, w progu

wydzierając się niemiłosiernie:

Mama, mama, jeszcze nie wiem jak to się

nazywa, ale od dzisiaj to będzie moje

hobby…