Odsłonięty został się jeden z sekretów Baracka Obamy. Okazuje się, że swoje płomienne przemówienia prezydent USA po prostu odczytuje z promptera (monitor, na którym wyświetlany jest tekst konkretnej mowy głowy państwa amerykańskiego). Komentatorzy zastanawiają się, czy to może położyć się cieniem na jego wizerunku, jako charyzmatycznego mówcy?
Nie było co prawda jeszcze sondaży, które by to potwierdzały, ale wydaje się, że wśród liderów światowych pod względem charyzmy i osobowości – Barack Obama nie ma sobie równych. Pytanie, czy tak będzie nadal. Pęknięty monitor promptera zdemaskował Obamę podczas jednego z wystąpień.
Zamiłowanie Obamy do teleprompterów jest tematem żartów w Stanach Zjednoczonych. – Bez promptera Obama nie wychodzi nawet na plażę – mówią niektórzy Amerykanie.
Gdy monitor pękł podczas przemówienia, Obama przeprosił zebranych i dokończył swoją mowę bez “wspomagania”.
To nie pierwsza wpadka prezydenta z prompterem. Innego razu tekst na ekranie przewijany był za wolno. – Przepraszam, ale dopiero teraz zauważyłem, że przyspieszyłem. Przewińcie go do przodu – powiedział wtedy do realizatorów Obama bez cienia skrępowania.
tvn24.pl, meritum.us