W niedzielę świat futbolu amerykańskiego zszokowała wiadomość o tragicznej śmierci Steve’a McNaira, byłego gwiazdora Houston Oilers, Tennessee Titans i Baltimore Ravens. Okoliczności śmierci 36-letniego zawodnika są bardzo tajemnicze.
Zwłoki McNaira i młodej kobiety znaleziono w mieszkaniu należącym do przyjaciela sportowca w centrum miasta. Rzecznik policji Don Aaron oświadczył, że prowadzący śledztwo odrzucili hipotezę o współudziale w zbrodni żony McNaira, Mechelle.
Policja jest jednak bliska przyznania, że McNair został zastrzelony przez kobietę, której ciało znaleziono obok jego zwłok. To 20-letnia Sahel “Jenny” Kazemi. Zdaniem śledczych badających sprawę wszystko jest już jasne. Kazemi najpierw zabiła McNaira, a potem popełniła samobójstwo
Były futbolista, drugi w historii czarnoskóry zawodnik, który w meczu o Super Bowl wystąpił na pozycji quarterbacka, miał liczne rany postrzałowe. Kazemi zginęła od pojedynczego strzału w głowę, a broń, z której zabito oboje znaleziono przy jej ciele. Te okoliczności sprawiły, że policjanci postawili hipotezę o samobójczej śmierci dziewczyny tuż po tym, jak zabiła ona McNaira.
20-latka, która najprawdopodobniej zabiła futbolistę, poznała go w jednym z barów, w którym była kelnerką. Z McNairem łączył ją romans od 2007 roku. Czemu w takim razie mogła go zastrzelić? Podejrzewa się, że były gwiazdor ligi NFL chciał od niej odejść, czego najprawdopodobniej niezrównoważona psychicznie kobieta nie potrafiła znieść. Dlatego zdecydowała się go zabić, a potem popełnić samobójstwo.