Prezydenci Rosji i Stanów Zjednoczonych podpisali w Moskwie porozumienie w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych. To projekt dokumentu dzięki któremu oba kraje zmniejszą liczbę głowic nuklearnych i wyrzutni do rakiet. Ma to się stać w ciągu siedmiu lat. Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew porozumieli się też w sprawie transportu amerykańskich wojsk i zaopatrzenia do Afganistanu przez terytoria rosyjskie.
Doradca komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy, Andriej Kortunow uważa, że dzisiejsze ustalenia w Moskwie to sukces obu stron. Jego zdaniem, to pierwszy bardzo poważny krok w kierunku odbudowy dobrych wzajemnych amerykańsko-rosyjskich relacji.
– Jest dużo biurokratycznej i psychologicznej inercji. Dlatego można powiedzieć, że sukcesem będzie, jeśli uda nam się utrzymać ten pozytywny trend z zaznaczeniem, że możemy zmienić wzajemne relacje, nawet jeśli nie nastąpi to szybko i nie będzie spektakularnych momentów. Ważne jest, że wiemy, iż nasze relacje osiągnęły już dno i teraz może być tylko lepiej – powiedział Kortunow.
Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji nie porozumieli się natomiast w sprawie tarczy antyrakietowej. Dmitrij Miedwiediew podkreślił, że o tej kwestii obie strony będą dalej rozmawiać, a Barack Obama raz jeszcze zapewnił, że tarcza nie będzie wymierzona w Rosję.
IAR