Coraz więcej pań umiera na choroby wątroby, raka ust i piersi wywołanych alkoholem. Tak przynajmniej twierdzą kanadyjscy naukowcy, którzy w prestiżowym piśmie medycznym “Lancet” opublikowali raport o konsekwencjach picia alkoholu w skali dla całego świata.
Prawie 4 proc. wszystkich zgonów notowanych na świecie w 2004 roku (ostatni rok dla którego dostępne są dane porównawcze dla całego świata) miało swoje źródło w chorobach wywołanych nadmiarem picia alkoholu. Oznacza to 1 na 25 zmarłych osób ginie z przepicia – zauważa BBC.
W przypadku Europy statystyki są gorsze, bo aż co dziesiątą śmierć wywołuje alkohol.
W Europie pije się blisko dwukrotnie więcej niż na pozostałych kontynentach. Statystyki pokazują, że im kraj biedniejszy, tym pije się więcej.
Według badaczy, efekt picia alkoholu na zdrowie ludzkości przypomina ten jaki papierosy miały pod koniec XX wieku. Ilość chorób wywołanych przez alkohol jest podobna.
Co gorsza, już nie tylko choroby wątroby należą do typowych schorzeń alkoholowych. W nadmiernym piciu widzi się przyczynę masowych przypadków raka ust, gardła, odbytu i piersi. Do tego chroniczna depresja i wylewy.
Uniknąć nadmiernego picia przez całe życie udaje się aż 45 proc. mężczyzn i 66 proc. kobiet. Ale dane dotyczące pań są coraz gorsze. Rosnąca liczba zgonów w wyniku przepicia to efekt właśnie zwiększonego spożycia alkoholu przez kobiety – wylicza za raportem z “Lanceta” BBC.
Jednak to jeszcze panowie umierają z powodu alkoholu częście niż panie – dokładnie pięć razy. Śmierć z przepicia to także problem bardziej młodzieży niż osób starszych
JS
sfora.pl