W pobliżu granicy indyjsko-chińskiej zaginął transportowiec z 12 osobami na pokładzie. Przedstawiciele lotnictwa indyjskiego sądzą, że An-32 mógł ulec katastrofie. Jeśli tak się stało, to nikt na pokładzie nie miał szans na przeżycie. Akcja poszukiwawcza jest w tym terenie utrudniona.
Samolot transportowy An-32 wystartował z jednego z wysokogórskich lotnisk w stanie Arunaczal Prades przy granicy z Chinami i leciał do bazy w stanie Asam. Wkrótce po starcie utracono z nim łączność.
Akcja poszukiwawcza prowadzona jest w trudnych warunkach. Niższe partie podhimalajskich wzgórz porośnięte są tropikalnym lasem.
W ostatnim okresie Indie uruchomiły kilka wojskowych lotnisk w pobliżu granicy z Chinami, by wzmocnić ochronę swej północnej granicy. Jednocześnie zapowiedziano zwiększenie obecności lotnictwa indyjskiego – transportowego i bojowego – w tym rejonie.
IAR