APTOPIX Brazil PlaneNa pokładzie feralnego lotu Air France numer 447, którego szczątki wydobywane są właśnie z wód południowego Atlantyku, znaleźli się Pablo Dreyfus i Ronald Dreyer. Obydwaj panowie od lat byli doradcami organizacji międzynarodowych i rządów takich państw jak Mozambik, Angola, Azerbejdżan czy Kosowo. Pomagali blokować nielegalny handel bronią na całym świecie. Ostatnio doradzali władzom Brazylii, jak odciąć dzielnice biedy w Rio od stałego dopływu broni palnej.

Dreyfus, 39-letni Argentyńczyk leciał do Paryża z żoną. Od 2002 roku mieszkał i prowadził w Rio śledztwo mające ujawnić głównych dostawców broni. Pomagał mu lecący tym samy lotem Szwajcar, Ronald Dreyer, oenzetowski ekspert ds. handlu bronią i koordynator Geneva Declaration on Armed Violence and Development. Obaj byli konsultantami dla Small Arms Survey, niezależnego think tanku działającego w ramach Graduate Institute of International Studies – donosi “The Sunday Herald”.

Dzięki pracy Dreyfusa Brazylia przyjęła w 2003 roku bardzo ważne przepisy, nakazujące ścisłą kontrolę magazynów broni policji i wojska oraz spis każdej wyprodukowanej w Brazylii lub sprowadzonej do Brazylii sztuki broni palnej i amunicji. Szefowie gangów, które dzięki pomocy Dreyfusa rozbiła brazylijska policja, to bogaci biznesmeni żyjący w najlepszych dzielnicach Rio.

Ostatnio zajmował się sprawą kupna przez największego brazylijskiego producenta amunicji  – CBC (Companhia Brasileira de Cartuchos) zakładów niemieckiej (Metallwerk Elisenhutte Nassau) i czeskiej (Sellier & Bellot) konkurencji. Uczyniło to z CBC gracza na skalę międzynarodową. Według Dreyfusa CBC omijał w ten sposób przepis z 2001 roku zakazujący eksportu broni do sąsiadujących państw. Czeska firma była już obecna na Paragwajskim rynku, gdy CBC postanowił ją kupić. Dzięki temu nastąpił efekt bumerangu i brazylijska amunicja poprzez Czechy i Paragwaj wracała do brazylijskich faweli – tłumaczy gazeta.

Dreyfus z Europy miał dotrzeć do Angoli i na prośbę tamtejszego rządu zająć się olbrzymimi magazynami broni, jakie zostały w kraju po latach wojny domowej.

Airbus zaginął w ubiegły poniedziałek. Na razie nie udało się wyjaśnić przyczyn katastrofy. Trwają poszukiwania czarnych skrzynek samolotu.

Do tej pory udało się wyłowić z oceanu 24 ciała pasażerów lotu AF447 i małe przedmioty – fotel, plecak ze świadectwem szczepienia w środku
i walizkę z biletem lotniczym. Ratownicy znaleźli także duży fragment ogona samolotu.

JS

sfora.pl